Czy ktoś rozumie co to jest czarna dziura, albo ciemna materia? Mówię o tej tam w kosmosie, a nie o sąsiedzie, rządzie, opozycji i/lub tym co widzi nietrzeźwy turysta, który zgubił się w Tatrach. I nie chcę informacji w postaci "antymateria", bo to też nic mi nie mówi.
Wszechświat jaki jest każdy widzi (o ile ma dostęp do teleskopu Hubble'a) i niewątpliwie jest olbrzymi (cokolwiek to znaczy, bo olbrzymi to dla mojej wyobraźni jest T-Rex... no może jeszcze płetwal błękitny). Ma podobno strukturę gąbki, jest skupiskiem włókien, na które składaja się miliony skupisk galaktyk, a ciemna materia spaja superstrukturę wszechświata. Łączy się wszystko w gromady i super gromady i gdyby nie włókna struktury, to wszystko by sie rozpadło. A antymateria podobno może świecić... A czarna dziura połknąć drogę mleczną i wessać się w siebie mimo, że już sama w sobie z natury wessana jest. Podobno Droga Mleczna też jest kanibalem, bo przez 12 mld lat pożarła już kilka galaktyk. A za 6 mld lat galaktyki rozpoczną taniec śmierci, bo jedne będą miały za ciasno w innych, a te luzem będą wsysane przez te silniejsze. Ciągle też biją się układy planetarne, by przyłaczyć się do ciemnej energii, która walczy z ciemną materią...
To przerasta moją wyobraźnię.
Byłabym wdzięczna, gdyby ambasadorowie Pana Boga na Ziemi mogli mi to wytłumaczyć. Począwszy od tego jak On poplątał te włókna i wsadził antymaterię w materię, czy 1go dnia zrobił to wszystko na raz, by potem zająć się resztą i dlaczego Pangea mu się nie spodobała (mimo, że sam ja ulepił). Mogę też posłuchać po co ukrył eksperyment w postaci stworzenia dinozaurów i oficjalną historię świata rozpoczął od dwojga ludzi podpuszczonych, by zeżarli jabłko. Ja się w sumię cieszę, że mieli parcie na sole mineralne, ale mam dziury (czarne) w śledztwie. A niejedni nie za takie dochodzenia się biorą. I nawet ksiażki piszą.
Reasumując - moja teoria jest taka, że WSZYTKO DZIEJE SIĘ PO COŚ (to odwrotność twierdzenia, że COŚ DZIEJE SIĘ Z JAKIEJŚ PRZYCZYNY). Dla uproszczenia więc mojego niezrozumienia wszechświata i przyłożenia do tego ręki Boga chciałabym wiedzieć po co nam np. Saturn, albo jaki był boży zamysł stworzenia galaktyki Z987XB4. Że o grypie nie wspomnę.
Że mi kiedyś na to pytanie odpowie? Być może. Mam nadzieję, że po to właśnie wymyślił chmiel, bo to bedą długie wyjaśnienia, a na trzeżwo nie razbjerjosz.
Inne tematy w dziale Rozmaitości