Taka mała refleksja dzisiejsza w sprawie wciąż żywej dyskusji na temat etycznych i społecznych uwarunkowań w spoosbie traktowania seksualności ludzi.
Stwierdziłam bowiem, że rozumiejąc niewątpliwie określenie "heteroseksualizm/ność", gdyż słowo "hetro" oznacza w tłumaczeniu "różny / inny", tak zupełnie nie mam pojęcia skąd się wzięło "homoseksualista", skoro "homo" oznacza "człowiek / istota"... Coś mi tu nie gra.
Jeśli ktoś zna etymologię tego słowa, to poproszę o wyjaśnienie, bo biorąc pod uwagę analogię z języka martwego - homoseksualista powinien być nazywany "eodemoseksualistą" (eodem = taki sam / ten sam).
Tym samym zawieszona w wątpliwościach logiczno-lingwistycznych liczę na pomoc. Zresztą nie tylko ja, bo może ludzie nazywani "kochającymi inaczej" (co znowu mi się zgdadza z hetero i eodem) też by się wreszcie chcieli dowiedzieć kim tak naprawdę są, a ci którzy z pogardą używają w ich przypadku obecnie istniejącego przedrostka powinni sobie napluć w brodę (co bardzo by mnie rozbawiło).
Inne tematy w dziale Rozmaitości