Streszczenie:
Poniżej udowodniono, że polityka lewicowa prowadzi do upadku cywilizacji.
Amerykańskie Kongresowe Biuro ds. Budżetu opublikowało analizę skutków finansowych polityki cenowego zniechęcania do palenia tytoniu.
Dokonano sprawdzenia, za pomocą żmudnego i szczegółowego modelowania, czy federalna polityka promowania zdrowszego trybu życia za pomocą znacznego podwyższenia akcyzy na papierosy miałaby istotny wpływ na przyszłe wydatki i deficyt budżetowy.
Modelowanie przeprowadzono profesjonalnie - brano pod uwagę przeróżne czynniki, które zmieniają się w wyniku lepszego zdrowia i dłuższego życia oszacowanej liczby obywateli.
Jak wiadomo, długoteminowe prognozy nigdy się nie sprawdzają, bo po latach nikt o nich nie pamięta. Można jednak przyjąć, że wyniki przeprowadzonego z należytą starannością modelowania przedstawiają najbardziej prawdopodobne, według aktualnej wiedzy, efekty.
W końcowym roku modelowania - 2085 - niepalących byłoby o 3 mln więcej, w tym 200 tys. osób, które nie żyłyby gdyby nie polityka "wyższej akcyzy".
Wnioski z tej analizy okazały się przerażające, tak bardzo, że w środowisku nawiedzonych działaczy chroniących środowisko przed dymem tytoniowym pojawiły się żądania usunięcia opracowania (jest dostępne pod wyżej podanym linkiem).
Okazało się, że w przypadku kontynuowania programów socjalnych (Social Security i Medicare) w dotychczasowej formie, oraz w przypadku skutecznego zwalczenia palenia, te programy socjalne szybko zeżrą budżet federalny! Już za 10 lat zadłużenie rządu federalnego miałoby osiągnąć poziom 100% PKB, a to dopiero początek! Konkretne dane można zobaczyć pod podanym wyżej linkiem.
Autorzy oczywiście nie twierdzą, że podniesienie akcyzy w celu zniechęcenia znacznej liczby osób do palenia jest błędem. Uprzejmie sugerują jedynie, że ustalanie priorytetów dla polityki zdrowotnej nie powinno opierać się wyłącznie na przedstawionych przez nich wyliczeniach, innymi słowy, że konsekwencje polityki zdrowotnej dla budżetu nie powinny być uważane za rozstrzygające.
Jakoś tak nie mieli odwagi sformułować oczywistego wniosku, że USA podążają drogą europejskich krajów socjaldemokratycznych i wkrótce wydatki socjalne zawalą budżet. Jako ludzie inteligentni, z pewnością choćby nieświadomie zauważyli, że wnioski z analizy byłyby calkowicie odmienne, gdyby nie było tych programów Social Security i Medicare. Gdyby rząd nie mieszał się do finansowania leczenia, ale żeby to ludzie płacili za siebie. Gdyby rząd finansował emerytury tylko absolutnie najbardziej potrzebującym jako ostatnia deska ratunku, a prawie wszyscy odkładali na swoje przyszłe utrzymanie, lub inwestowaliby w dzieci.
Autorzy nie mieli odwagi, bo to by było niepoprawne politycznie.
Wszystko co prawicowe jest ostatnio niepoprawne politycznie i "kontrowersyjne".
Ale w przypadku rządu prawicowego, poprawa stanu zdrowia wpływałaby na stan budżetu pozytywnie:
im zdrowsze społeczeństwo, tym lepszy budżet.
W przypadku rządu lewicowego - jak wyżej udowodniono - korelacja jest negatywna:
im zdrowiej, tym gorzej dla budżetu.
I wystarczy lekka zmiana w priorytetach, dojście do władzy jakiegoś błazna lub oddanie zarządzania finansami bezdusznym maszynom - nieszczęście gotowe. Bo jeśli podejmowanie decyzji politycznych "korzystnych" dla budżetu (ale nie dla ludzi) nie jest obecnie możliwe z przyczyn etycznych, to w przyszłosci, po odpowiednim "ukształtowaniu" społeczeństwa, takie decyzje będą mogły być podejmowane.
Przedsmak takiej wstrętnej lewicowej polityki mieliśmy niedawno w Australii, gdzie zaproponowano, aby wybić populację dzikich wielbłądów, ponieważ emitują one gazy cieplarniane. W przyszłości, jeśli ktoś będzie musiał podjąć decyzję, czy zakupić "x" mammografów albo "y" innych urządzeń, to ktoś po wykonaniu profesjonalnego i żmudnego modelowania stwierdzi, że w przypadku "innych urządzeń" w ciągu 50 lat budżet zaoszczędzi ileś talarów - i nie kupi mammografów. Tak się dzieje w ustroju totalitarnym, w którym państwo płaci, decyzje podejmują urzędnicy a uzasadnienie ("podkładka") zależy od aktualnych trendów w społeczeństwie. W ustroju normalnym, prawicowym, firmy prywatne kupują to co jest potrzebne.
c.b.d.u.
Człowiek cywilizowany, o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pisuję tylko o sprawach ważnych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka