google.pl
google.pl
pasmail pasmail
651
BLOG

Aleksander Na Kwachu ---- Reaktywacja

pasmail pasmail Rozmaitości Obserwuj notkę 8

 Być może rację mają obrońcy 'Kwacha" że to było tylko zmęczenie. Haruje chłop na budowach od switu do nocy to i na nogach się słania. No bo skąd na to wszystko? Wliczając zagraniczne "fuchy" nie starczyłoby emerytury na opłacenie licznej służby.

 Wczoraj na konferencji urządzonej przez Janusza Palikota pojawiła się nadzieja polskiej pseudolewicy, były prezydent Aleksander Kwaśniewski.Jak można było zauważyć niemal od wejścia Olek pseudonim „Goleń” miał wyraźne problemy z koordynacją ruchową, mimiką twarzy tudzież wzrokiem a raczej stanem tego wzroku skupienia.

 

 Niektórzy „złośliwcy” jak Jolanta Szczypińska napisali z miejsca na Twitterze, że to "Transmisja z objawów choroby filipińskiej na żywo i jak poseł Zbigniew Girzyński: „„Następna konferencje Europa + powinna zacząć od dmuchania w balonik swoich liderów. Inaczej będą się musieli przekształcić w Klub AA".

Ale to chyba tylko takie „kierowcy weselnego” narzekania, bo to sam nie wydoi to i drugiemu by nie dał. A być może Aleksander jak wiadomo bolącą goleń nacierać jest zmuszony, to i nic dziwnego, że zwąchawszy się z Palikotem siłą rzeczy cudownym eliksirem został przez tego ostatniego poczęstowany. A że dóbr wszelakich w Palikotowych Polmosach dostatek jest, a i niegrzecznie odmawiać gospodarzowi to i nie dziwota, że się Olkowi oczka jak u wieprzka zeszkliły.

Jeśli już na jakoweś „dolegliwości” nadzieja polskiej „lewizny” uskarżać się może to jedynie chyba na kosmopolityczny brak asertywności, bo i na „występach” zagranicznych w Rosji i na Ukrainie też chłop odmawiać serca nie miał a i niewdzięcznikiem okazać by mógł się, jako żywo, gdyby zdrowia gospodarza nie przepił.

 Lewicowe serce Kwaśniewskiego objawiało się też ułaskawieniami za czasów jego prezydentury, podczas której ułaskawił wielu groźnych przestępców. Jak pisał magazyn „Wprost”: „W latach 1996--2000 (w czasie pierwszej kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego) prezydent ułaskawił - jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości - 26 zabójców, 12 gwałcicieli, 179 sprawców rozbojów, 15 łapówkarzy, 698 złodziei i 197 osób znęcających się nad rodziną”. Później druga kadencja i następne „miękkosercowe” zwolnienia łącznie w ciągu dwóch kadencji 4245 osób. Chwalebne i wskazane byłyby owe ułaskawienia gdyby dotyczyły osób siedzących za alimenty czy za inne pierdoły, lub co, do których istnieje podejrzenie, że zostać mogli oskarżeni niesłusznie, lub paść ofiarą zmowy. Jednak głównymi beneficjentami łaskawości prezydenta Kwaśniewskiego byli tacy ludzie jak gangster Krystian F, Peter Vogel, vel Piotr Filipowski, skazany w 1972 roku za mord na 75-letniej staruszce, pseudonim „kasjer lewicy”, czy Jan Sz., skazany na początku lat 90. na 25 lat więzienia za zabójstwo dziennikarki we Wrocławiu. Ofiara była w ósmym miesiącu ciąży.

Jak mawia mój znajomy --- „ I jak będziesz zdrowy?” kiedy tylu wdzięcznych współobywateli po ulicach chodzi? A że dobra z Palikotowych fabryczek, jako rzeka w kraj płyną to i eliksiru na Kwaśniewską goleń dostatek. W sumie to Janek mógłby bardziej „zadziobać” nazywając jakiś gatunek „mózgotrzepa” imieniem lub ksywką prezydenta. Może „Kwach Olek”? Jak znalazł na następną konwencję Europy Plus. A i dla przyszłego elektoratu dla wywietrzenia resztek rozumu i pamięci byłby wskazany.

Nie zapominajmy tez, że Aleksander Kwaśniewski na Warmii ma ogromną posiadłość nad jeziorem, niedaleko Nidzicy. Przy „wypasionym” domu, w którym na parterze jest przestronny salon z kominkiem, zbudowane są też osobne kompleksy dla gości i służby. Są też przestronne garaże na auta dla byłej pierwszej pary i jej biesiadników. Do tego zbudował też posiadłość dla córki i zięcia. Jak podawał „SE”:

 „Ten dom to pałac! Kiedy wchodzi się do niego, aż dech zapiera w piersiach. Przestrzeń robi wrażenie. Dom wydaje się naprawdę duży. Ma powierzchnię blisko 350 metrów, otoczony jest ogrodem, z przodu i z tyłu. Przedłużeniem domu jest piękny taras. Sam salon na parterze to 50 metrów. A obok są jeszcze kuchnia, jadalnia, gabinet i łazienka. Na pierwszym piętrze są cztery sypialnie, do tego garderoba, dwie łazienki. I dwa balkony. Na poddaszu są m.in. dwa pokoje ponad 20-metrowe, jest łazienka i garderoba. A miejsce? Cudowne! Luksusowa dzielnica Wilanów. Dom stoi pomiędzy parkiem Wilanowskim a rezerwatem Wysp Zawadowskich. Rodzina, więc będzie miała nie tylko piękne widoki, ale też doskonałe miejsce do spacerów. Niedaleko jest szkoła, to ważne dla Kuby i Oli, bo jak przewidziało słynne medium, para będzie mieć dwójkę dzieci. W okolicy są też sklepy ze świeżym pieczywem na śniadanie... Wprost bajeczne miejsce. Nieco martwić może cena domu. - 1,5 mln złotych - słyszymy w biurze sprzedaży. Ale nawet, jeśli Ola i Kuba tyle nie mają, rodzice z pewnością z otwartym sercem coś dołożą”.

A z czego chłopina ma sam na to wszystko wziąć? Jeśli nie wierzyć Józefowi Oleksemu, który zarzucił Kwaśniewskiemu, że jego majątek pochodzi z nielegalnego źródła to przecież musiał nieborak sam przy tych budowach zasuwać na dodatek w międzyczasie cegłę wypalając. No, bo skąd mógł mieć na te rezydencje kasiorę skoro jak były prezydent ma 4000 tysiące złotych?Wliczając „fuchy” za granicą ledwo starczyłoby na pensje dla licznej służby państwa Kwaśniewskich.

pasmail
O mnie pasmail

Dobro Polski jest dla mnie sprawą najwyższej wagi nie zabarwienia polityczne

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości