KresowyCyd KresowyCyd
345
BLOG

Sprayem w nazi-pomnik

KresowyCyd KresowyCyd Polityka Obserwuj notkę 0

Do tego, żeby żyć zwyczajnie, trzeba mieć wiele odwagi.

Soren Kierkegaard

 

 

18 lutego 2013. Lwów. MZW [Miasto Zawsze Wierne].

Stoi tam taki jeden pomnik, pomnik Bandery. Przed wojną go nie było. Za Sowietów był tylko w umysłach kilku szowinistów. Za samostijnej Ukrajiny Ban-dyta-dera miał wejść w poczet postaci pomnikowych i znależć się obok wieszcza Adama. Stiepan obok Adama. Toż, to o pomstę do nieba woła! -łkali rządni prawdy i wolności.

Pomnik pychy, o którym pisał Shelly, stanął. Stoi, by nie powiedzieć sterczy, szpecąc plac obok kościoła św. Elżbiety. Kto był w grodzie nad Pełtwią, widział, a może i łzę uronił.

Byli tacy, co mieli odwagę marzyć. A marzenia, jak to marzenia, stanowią dobrą motywację. Odwaga marzeń to odwaga rodząca siłę do walki. Kłania się w tym miejscu Andre Malraux. Piszę "byli", bo nie wiem czy był jeden czy było ich wielu. Załóżmy, że jeden.

Więc, co wiem? Że to batiar. Żyd? Ormianin? Ukrainiec? Rosjanin? Nieważne! Śmiałek! Śmiałek lwowski, co czerwonym sprayem zdarł fasadę ze Stiepana, zdarł maskę wielkości, którą czas zedrze ostatecznie. Zdarł ją takowy napis malując "ФАШИСТ". I miał rację. Wszak, któż zaprzeczy, iżby Stiepan, co go popowie święcą faszystą nie był? Którz zaprzeczy, że swastyka, którą śmiałek pomnik poczęstował nie należy mu się?

Inkrustacja to przebiegła. Śmiałek to ananas, synteza lwa i lisa, co sobie z milicji -pilnującej dzień i noc upowskiego księcia ciemności- dworuje, rycząc i prawdy żądając! 

Batiarze! pozdrowienia z krainy, gdzie prawda jeszcze żyje, hej!

 

 

KresowyCyd
O mnie KresowyCyd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka