Chevalier Chevalier
707
BLOG

Gdzie podziało się prezydenckie referendum?

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 27

Jak pamiętamy, 20.08.2015 roku prezydent Andrzej Duda zaproponował przeprowadzenie referendum. Miało ono odpowiedzieć na pytania:

1. Czy jest Pani/Pan za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy?

2. Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe?

3. Czy jest Pani/Pan za zniesieniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego sześciolatków i przywróceniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego od siódmego roku życia?

Jak również pamiętamy, senat odrzucił wniosek prezydenta.

Dziś jednak zdominowany przez PiS senat raczej nie odrzuciłby takiego wniosku. Dlaczego zatem prezydent zapomniał o proponowanym przez siebie referendum?

Tak, wiem, że dzięki wyborczemu zwycięstwu PiSu i objęciu przez tę partię rządów punkty 2 i 3 już są załatwione: nie będzie zmian w funkcjonowaniu PGL Lasy Państwowe, obowiązek szkolny od 6-go roku życia będzie zniesiony. Tylko z obniżeniem wieku emerytalnego sprawa niejasna i niepewna...Jak ze wszystkimi socjalnymi obietnicami PiSu.

Tylko że, jak nam klarowali zwolennicy referendum, z prezydentem na czele, w tamtej propozycji nie chodziło o to, by coś po prostu przeforsować, ale o to, by obywatele sami decydowali. Bo przecież 6 mln obywateli podpisało się pod wnioskami referendalnymi w sprawach wyżej wymienionych, nie godzi się ich lekceważyć.

Jakże to tak, teraz lekceważyć te 6 mln, oraz kolejne miliony, które należałoby w referendum zapytać? Czyżby referendum, w zmienionej politycznej konfiguracji, polegało na pytaniu wyłącznie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych i małżeństwa Elbanowskich? Przyznać trzeba, że to bardzo oryginalne - i tanie w realizacji - referendum.

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka