Świeci pieknie sloneczko. Niebo nad Mazowszem bezchmurne. Żadna pogodynka tego nie zapowiadała. Mialo sie przejaśniac dopiero w poniedziałek. Wczoraj jeszcze waliło sniegiem. Wprawdzie nie na Mazowszu... a w Malopolsce. Mamy pogode na wybory. Ciekawe... ciekawe komu będzie świecilo to slońce przez najblisze 4 lata. I czy przez cztery lata bedzie pogoda?
Salon dziś refleksyjny. Sięga po Herberta i antropologię Malinowskiego. Więc jak juz jesteśmy przy Malinowskim to i ja wrzucę swój kamyczek do tego ogrodu filozoficznego pełnego mądrych ludzi... I wtrącę sie w ich dyskusję o istocie postępu i o tych którzy niosą ten postęp. Nosicielami postępu są to niechybnie dumne wykształciuchy. Nikomu nawet nikt inny nie przyszedłby do glowy. Chociaż moja świętej pamięci babcia mawiała o tych co to do kościoła nie chodzą i boga w sercu nie mają, że są jak te bydlatka... i miala na mysli ogrraniczenia w postrzeganiu swiata. No, ale patrząc w ten sposób jak moja babcia musielibysmy zalożyć że wszystkie wykształciuchy to ateiści i agnostycy. A tak chyba nie jest. W radiu tokfm jest taki leitmotiv (słucham tego radia zawsze jak jadę samochodem) - "jeśli jesteś wykształciuchem, i ciągle ci sie zdaje, że żyjesz w III RP... etc etc" Jest to mowione z niezwykłym poczuciem wyższości... nad ubogimi w (w założeniu) w inteligencję moherowymi beratami. Nie wiem czy już ustalono w "ogrodzie filozoficznym czym jest postęp, więc by nie popełnic pomyłki przywołam tylko taki atrybuty który na pewno i powszechnie uznawany jest za postepowy. Taką niewątpliwie kwintesencją postępowości są parady. Parada milości, parada równości... inne jeszcze parady. I jak patrzę na nie, to nie moge się oprzeć kojarzeniu ich z obrzędami dzikich plemion. Te malowanki ciała... różne kolczyki w różnych dziwnych miejscach. Podobne pląsy... muzyka... i trans... w jaki wpadają uczestnicy takich imprez. Właściwie mamy wtedy do czynienia z eksplozją najmroczniejszych atawizmów.
Ale wracając do dzisiejszej pięknej pogody. Zaskoczyła nas dzisiaj. Glosować mam zamiar dopiero wieczorem. Czekam na męża. Zawsze głosujemy razem. Czy wieczorem wyniki zaskoczą nas równie jak pogoda?
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka