W sobotni poranek społeczeństwo obywatelskie poraziła prawie jak paralizator informacja "Dziennika" o nowej "tajemnicy twierdzy szyfrów"
Pod osłoną nocy - pisze "Dziennik" - nieoznakowanymi samochodami zostało przewiezione tajne archiwum zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych. Dokumenty zostały przewiezione z ich dawnej siedziby na ulicy Oczki do budynku przezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Tylko niektórzy indywidualiści ze społeczności obywatelskiej ... Ci, którzy znają Konstytucję lub do niej zajrzeli nie dostrzegli w tym nic nadzwyczajnego. Paralizatory jakimi od samego rana wymachiwał i raził kwiat dziennikarstwa polskiego nie robił na nich większego wrażenia. Bo przeciez nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że Prezydent realizuje swoje konstytucyjne uprawnienia. Źle by było, gdyby ich nie realizował.
[Tam jest wszystko. Od teczek personalnych oficerów po akta najtajniejszych międzynarodowych operacji służb i dane agentów w Polsce i za granicą" - opowiada jeden z oficerów. Komisja zgromadziła także protokoły wysłuchań żołnierzy WSI mówiących o nadużyciach tych służb, ale także przekazujących wszelkie zasłyszane plotki. Dysponuje też tajnymi aktami z innych służb oraz IPN, które ściągnęła, szukając dowodów na podejrzane działania na styku służb oraz biznesu i polityki."Trzeba wprost powiedzieć, to jeden wielki zbiór haków" - mówi Dziennikowi ekspert ds. służb.]
Jedno z pytań które mnie wczoraj nurtowało... i które mi tam gdzieś siedziało w "tyle glowy", jak czytalam np. tekst Krzysztofa Leskiego lub jak wieczorem słuchałam komentarza pani Mosór w polsatowskich Wydarzeniach. (bardzo lubię tę dziennikarkę... i dlatego bylo mi jeszcze bardziej przykro, kiedy słuchałam jej nieprzemyslanego komentarza) To pytanie to:
Czy z Olszewskiego który został powołany na nowego szefa Komisji Weryfikacyjnej, podobnie jak z Macierewicza będzie robić się raz szaleńca a raz psychicznego? Jaką "gębę" będą modelować mu usłużni i zależni od oligarchów dziennikarze. Czy są gotowi na wszystko? Gotowi z wybitnego prawnika i obrońcę opozycjonistów z czasów PRLu... zrobić szaleńca... jak to robiono z Macierewicza?
Informacja z dzisiaj podana na wp: Nie ma żadnego archiwum WSI. Zgodnie z ustawą o IPN, wszystkie materiały z byłych WSI powinny być przekazane do Instytutu. To są materiały należące do Komisji Weryfikacyjnej składającej się z osób powołanych przez premiera i prezydenta, a jej przewodniczącego powołuje prezydent - powiedział Szczygło w TVN24.
Na pytanie, co zawierają materiały przewożone do BBN, Szczygło powiedział: To, co potrzebne do pracy tej komisji i nie ma określonego miejsca, w którym Komisja Weryfikacyjna musi pracować.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka