Minęlo kilka dni od publikacji dziennika POLSKA, który pokazał nam rzeczywistość domów opieki nad ludźmi starszymi i niedołężnymi. Dla wielu z nas bylo to trzęsienie ziemi w naszych sumieniach. Dzisiejsza POLSKA też nas nie oszczędza i publikuje opisy rzeczywistości w innych tego rodzaju pensjonatach. Niewiele się one różnią od tych z domu grozy w Radości. A może nawet jest w nich straszniej:
Przerażający dom opieki w Radości to nie jedyne miejsce w Polsce, gdzie torturuje się starszych ludzi. W innych domach starców brutalny personel przypina pensjonariuszy pasami do łóżek, bije i okrada z emerytur - donosi "Polska". Dręczenie ludzi to codzienność w miejscach, w których staruszkom powinno się udzielać opieki.
Wygląda na to, że z nami jako społeczeństwem dzieje sie coś niedobrego. Jest to o tyle wstrząsające, że mienimy sie najbardziej chrześcijańską nacją w Wspólnej Europie. Chcemy zmieniać Konstytucję... i zawarować w niej bezwzględną ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Te wzniosłe zasady chcemy narzucić całej Europie... a nie potrafimy zorganizować czegoś tak prostego jak odpłatna opieka nad ludźmi starszymi. Nie potrafimy zapewnić im warunków godnej naturalnej śmierci.
Mamy zły system opieki społecznej... bardzo zbiurokratyzowany. Warto będzie teraz kiedy budżet(państwa) trafił do komisji... i zaraz przy okazji jego uchwalania i debacie nad nim, spojrzeć ile wydajemy na opiekę społeczną... i ile z tych pieniędzy to pensje urzędników. Pamiętajmy jednak, że na opiekę społeczną łożą także samorządy, które mają osobne budżety. Gdzie się podziewaja zatem te pieniądze? Jaki procent z nich trafia na finansowanie opieki nad ludźmi rzeczywiście niedołężnymi i potrzebującymi pomocy?
W ogóle nasz system opieki społecznej wymaga bardzo poważnej debaty publicznej. Przyznam się, że w tym systemie który obecnie funkcjonuje bardzo mi brakuje Kościoła. Jest dla mnie czymś bardzo niezrozumiałym, że polskie zakonnice i zakonnicy jeżdża na misje... opiekują się trendowatymi i zarażonymi HIV w niedostepnych zakątkach Afryki czy Indonezji... a brakuje ich w kraju. Caritas jest niestety niewystarczającym lekiem na całe zło.
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka