sawa.com sawa.com
62
BLOG

Czy mamy kontrwywiad?

sawa.com sawa.com Polityka Obserwuj notkę 8

Czy mamy kontrwywiad? Poslowie Zemke i Graś zapewniają nas, ze nie. Że jesteśmy bezbronni jak stado golasów pędzane aleja wiązów. Nie mamy kontrwywiadu grzmia papugi  mediów. Wszystko przez tego strasznego Antka Policmajstra (ksywka wymyslona przez dziennikarzy Gazety Wyborczej). Tak majstrował przy WSI, ze je zlikwidował.

Bzdura goni bzdurę. W to kreowanie bzdur zaangażowane są najsprawniejsze tuzy mediów. Wciskaja  w glowy biednych obywateli grozę krótkich terminów szkoleń  coraz krótszych szkoleń jakie sa potrzebne by zostać oficerem polskich slużb... 17 dni... jednaście dni na przeszkolenie. Misz masz zupełny. W jednym serwisie informacyjnym mówią o awansach na oficerów kontrwywiadu,  w innym BORu,  w jeszcze innym o postawieniu Macierewicza przed Trybunałem Stanu.  Będzie teatruum dla gawiedzi wołają rozegzaltowani poslowie PO... Im większe zamieszanie tym lepiej.

Jako odpowiedzialna obywatelka staram się sobie to uporządkować... i chronić  się przed tym bombardowaniem niesamowitościami.
Przede wszystkim ustawa mowi, że oficerem może zostać osoba z wyższym wykształceniem i po odpowiednim przeszkoleniu. Właśnie na to okreslenie "przeszkoleniu" zwróciłam uwagę. Przeszkolenie może trwać i trzy dni. Na przeszkoleniach bywaja i bywali  wszyscy którzy kiedykolwiek i gdziekolwiek pracowali. Natomiast nie spotkałam sie z przeszkoleniem półrocznym czy roczny... choć być może są takie. Roczne czy półroczne to bywa studium... ale w ustawie regulującej awanse oficerskie nie postawiony jest wymóg odbycia specjalnych podyplomowych studiów.

Drugie wielkie przekłamanie. Wielkim kłamstwem, jest  wmawianie opinii publicznej przekazu o wielkim profesjonaliźmie fachowców  wywodzących się  ze służb specjalnych z PRLu.

Podam tylko dwa przykłady, ktore przynajmniej dla  mnie ukazuja  jak wielkim to jest kłamstwem... aż trudno mi uwierzyć, że nabierają się na nie rzesze moich inteligentnych rodaków.
 
Pierwszym takim przykładem jest hasanie po Polsce szpiega Olina. Bo że Olin istniał i być może istnieje do dziś nikt nie ma wątpliwości. Pamiętam jak z wielkim niedowierzaniem słuchałam/czytałam taśmy demaskujące Olina... ten pijacki bełkot... nagrany gdzieś na jakiejś wyspie morza Śródziemnego. Coś nieprawdopodbnego.
Sprawa Olina i Ałganowa... bo właściwie to była sprawa Ałganowa... to przykład jak mozna mieszać na polskiej scenie politycznej. To przykład bezradności... wielkiej bezradności  polskich służb.  A chyba nawet ich braku w III RP.


I drugi przykład dla którego wolę, żeby oficerem polskiego kontrwywiadu zostala osoba z wykształceniem wyższym po 17 dniowym przeszkoleniu bez praktyki w dawnych słuzbach  niż fachowiec WSI... czy innej słuzby z PRLu, to niewyjaśnione do dziś sprawy o kryptonim Żelazo czy FOZZ. Myslę, że szczególnie przedsięwzięcie o kryptonimie "Żelazo" i inne jemu podobne bardzo psuły nam opinie  na Zachodzie. To ludzie perelowskich słuzb specjalnych wspólpracujący z przestępcami urabiali Polakom opinię przysłowiowych złodzieji samochodów. Do dziś Niemcy uważają nas za bandycka hołotę.

Będziemy musieli duzo się napracować... i duzo pieniędzy wydać na promocję... by świat poznał prawdziwą twarz Polaków. Dużo bedzie nas kosztowało zmycie z siebie tego brudu jakim nas obchlapali funkcjonariusze PRLu w czasie swoich misji zagranicznych.

(A oto notka biograficzna twórcy nowego polskiego kontrwywiadu wg wikipedii)  Antoni Macierewicz (ur. 3 sierpnia 1948 w Warszawie) - Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Był współorganizatorem konspiracji i ruchu studenckiego w latach 1966-1968 i strajków studenckich w Marcu 1968, za co został aresztowany.

Był instruktorem harcerskim, przez wiele lat drużynowym 1. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. Romualda Traugutta "Czarna Jedynka" przy warszawskim liceum im. Tadeusza Reytana. Współorganizował Gromadę Włóczęgów – krąg starszoharcerski przygotowujący kadry do przyszłych działań niepodległościowych, będący jednym z nielicznych w PRL forów swobodnej wymiany myśli.

Po wydarzeniach grudniowych na Wybrzeżu w 1970 zorganizował akcję pomocy, polegającą na oddawaniu krwi dla ofiar. W latach 1973-1975 koordynował akcję pisania listów protestacyjnych do Sejmu PRL przez wyższe uczelnie, w których sprzeciwiano się zmianom w konstytucji, prowadzącym do wasalizacji PRL wobec ZSRR.

W 1976 wraz z harcerzami Czarnej Jedynki przeprowadził akcję bojkotu wyborów do Sejmu PRL (m.in. liczono wchodzących do lokali wyborczych ku ich konsternacji).

Po pacyfikacjach wystąpień robotników w czasie Czerwca 1976 zorganizował akcję niesienia pomocy robotnikom Radomia, Ursusa, Nowego Targu, Płocka i Grudziądza. W oparciu o Czarną Jedynkę założył konspiracyjną strukturę, która zajmowała się zbieraniem pieniędzy, udzielaniem pomocy prawnej i lekarskiej represjonowanym. We wrześniu 1976 był jednym z założycieli Komitetu Obrony Robotników, którą to nazwę sam wymyślił.

W sierpniu 1980 współorganizował Wolne Związki Zawodowe, a później NSZZ "Solidarność" w Warszawie.

W rządzie Jana Olszewskiego w latach 1991-1992 pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych. Wykonując uchwałę sejmową, ogłosił tzw. Listę Macierewicza, zawierającą informacje o rzekomej współpracy znanych polityków (m.in. ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsy i marszałka Sejmu, szefa jego własnej partii Wiesława Chrzanowskiego) ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.

21 lipca 2006 został mianowany na stanowisko wiceministra obrony narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego jako weryfikator funkcjonariuszy Wojskowych Służb Informacyjnych, a także pełnomocnik ds. tworzenia służby kontrwywiadu wojskowego. Pełnił tę funkcję do 4 października 2006. Od 1 listopada 2007 do 16 listopada 2007 był sekretarzem stanu w MON.

 

sawa.com
O mnie sawa.com

Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka