sawa.com sawa.com
210
BLOG

opozycja w oparach absurdu, a dobra zmiana...

sawa.com sawa.com Gospodarka Obserwuj notkę 4

nie wszędzie jest dobra. Tak by ogólnie można bylo podsumować miniony rok 2016. Dobra zmiana niezbyt dobrze spisała sie na rynku nieruchomości. Zahamowaniu wysprzedaży ziemi w obce ręce, towarzyszyły  drastyczne restrykcje dotykające przede wszystkim  zwykłych Polaków w tym elektorat PiSu. Wielkie klopoty zaczynają się przy sprzedazy domu, który posadowiony jest na działce powyżej 50 arów. Nie mozna kupić działki siedliskowej - tak okresla się działki rolno budowlane - powyżej 30 arów. Korowody biurokratyczne mają zbywcy działek leśnych zabudowanych i leśno - budowlanych bez względu na powierzchnię. Nabywcy zaś na takie fanaberie jak budowa domu na przedmieściu nawet jeśli jest aktualny plan zagospodarowania przestrzennego ale działka w rejestrze gruntu ma Ls nie dostaną kredytu hipotecznego lub dostaną go w polowie wartości nieruchomości... i to z wielką łaską. Te bariery bez szwanku dla celów ochronnych ziemi rolnej i lasów da się naprawić. Wystarczy je nieco poluzować. W ziemi rolnej chociazby do poziomu jak to jest na Węgrzech do 1 ha. W ustawie o lasach respektować zapisy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego które działkom leśnym nadają status budowlany lub zabudowanych. Jeśli dobra zmiana nie wniesie poprawek do ustaw ministra Jurgiela i prof. Szyszko Tematy, które poruszam powyżej stana sie tamatami kampanii wyborczej do samorządów.

Dla porządku odnotuję, ze ruszył program Mieszkanie +.  Trudno w tej chwili powiedzieć jaki to bedzie miało wpływ na rynek nieruchomości. Pozytywny na pewno dla branży budowlanej... i spadku bezrobocia. Nalezy sie też spodziewać spadków na rynku wynajmów. Bedzie to uzaleznione od skali programu. Dla porządku nalezy wspomnieć o 500 +. Ten program jest tak szeroko chwalony... i jest na wszystkich sztandarach PiSu, ze trudno o wymyslenie jakichś nastepnych pochwał. Moze tylko należy  zwracać nieustająco uwagę, że realizacja tego programu ma charakter wiązany. Żeby program był wypłacalny, gospodarka musi hualać... musi zarabiać.

Dobrym posunięciem "dobrej zmiany" bylo wycofanie sie z jednolitego podatku. Podatki owszem nalezy upraszczać ale przy zachowaniu skali. Nie jest sprawiedliwym podatkiem podatek jednolity dla oligarchy gospodarczego i ten sam podatek dla drobnego przedsiębiorcy. Może w kwestii nowego systemu podatkowego nalezy rozpisać konkurs zamkniety? Zaprząc do tego wozu nowe świeże  umysły? W każdym bądź razie zamieszanie z projektem podatku jednolitym bylo jedna z głownych przyczyn spowolnienia gospodarczego, które jesienia spowodowało niepokój nawet wśród akuszerów dobrej zmiany.

System emerytalny wrócił w swoje stare koleiny... i wymaga reformy. Nie wymadrzam sie co nalezy zrobić... bo to nie jest łatwa sprawa. Podobnie ma się sprawa z edukacją i słuzbą zdrowia. Wszystko przed nami. Wiemy tylko, że było źle... i że naprawa  nie będzie taka prosta

Co na to wszystko opozycja? Jakieś pomysły, propozycje rozwiązań?  Z opozycją mamy odjazd zupełny. Groteska i opary absurdu. Posłowie opozycji zamiast rozjechać sie po Polsce. Zająć się tym co ludziom doskwiera... okupują salę plenarną i gwiżdżą sobie (piosenki). Szczytem absurdu jest uniemożliwianie uchwalenia ustawy budżetowej na sali plenarnej i pretensja o to, że wiekszość rządząca mająca kworum uchwaliła budżet w innej sali sejmowej. I mozna by powiedzieć ze te harce opozycji sa śmiechu warte, gdyby to nie było tak bardzo tragiczne i niebezpieczne dla państwa.

Do opozycji nie dociera, że otrzymała czerwona kartkę za swoje dokonania w ciągu ostatnich 8 lat, i że to co robiła nie wszystko było dobre... bo gdyby było dobre, to nie byłoby czerwonej kartki. Czerwona kartka należała sie szczególnie za system sprawiedliwości, często przez zwykłych śmiertelników nazywanym systemem niesprawiedliwości. A co mielismy w wydaniu opozycji? Obłędną obrone tego systemu. W skrócie mozna powiedzieć, ze była to obrona niewydolnego systemu nie potrafiącego realizować konstytucyjnej równości wobec  prawa dla wszystkich obywateli. I prawa do sprawiedliwego procesu sądowego. Systemu, który jest bezradny wobec patologii  na szczytach władzy państwa. Jakie to patologie,  dowiedzielismy się z częsciowo ujawnionych nagrań w tzw. aferze tasmowej. I co ciekawe broniony przez opozycje system  jedyne na co mógł się zdobyć w tej aferze to skazać nagrywającego (Falentę) na lata bezwzglednego więzienia. Ostrzej niż żądała prokurtura. Pozostawiając na boku to wszystko o czym rozmawiali ówcześni decydenci...   między innymi o planach  prywatyzacji perły polskiej gospodarki Ciechu,  po zamówienia  wykwintnych  menu na upojnych biesiadach byłych władców III RP. Wygląda na to, ze  broniony przez opozycje z tak wielką determinacją,  wymiar sprawiedliwości stać  było tylko na ukaranie posłańca, który ujawnił niedobre dla rządzących wieści.

sawa.com
O mnie sawa.com

Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka