Burza w szkalnce wody po zawetowaniu ustawy degradacyjnej...

Veto Prezydenta wobec ustawy degradacyjnej za wprowadzenie stanu wojennego  przez jednych zostało przyjete z aplauzem przez innych z dezaprobatą. Tak...   dziwi mnie przede wszystkim  skrajna w swej treści wypowiedź pana Suskiego.

Myslę, ze dla Prezydenta była to ustawa bardzo kłopotliwa. Jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a tu wrzucony został w szeregi wojskowych taki "total". Nie chcę tu analizować, bo nie mam ku temu danych, ile jest w obecnym wojsku pozostalości  z ludowego wojska polskiego. Pewnie już niewiele. I raczej w tym wszystkim chodzi o wymiary formalne i symboliczne... I chyba w tym jest problem.

Autorzy ustawy mieli ponad ćwierć wieku na rozliczenie winnych stanu wojennego... i nie zdołali tego zrobić. Generał Jaruzelski bardzo udanie się bronił i uzasadniał swoje racje. I bynajmniej nie używał do tego środków terroru bezpośredniego. Napisał książkę. Brał udział w spotkaniach publicznych. Czy przekonał do swoich racji Polaków? Jeśli przypominam sobie sondaże... to chyba tak.  Jasne, ze nie wszystkich. A tu jeszcze do tego wszystkiego został wrzucony Hermaszewski... Przynajmniej ja dowiedziałam się o tym, że był we WRON dopiero teraz przy okazji dyskusji o ustawie degradacyjnej. Widać nie afiszował się z tym specjalnie. Został przypięty WRONie zapewne dla łagodzenia jej wizerunku.

Może się to podobać lub nie ale Hermaszewski jest pierwszym Polakiem w kosmosie...  i  ciągle jedynym. A wtedy  robił to co wiekszość z nas żyjących w PRL..      robił swoje!             

"Róbmy swoje!
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje!
Póki jeszcze ciut się chce,
Skromniutko, ot, na własną miarkę
Zmajstrujmy coś, chociażby arkę! Tatusiu:
Róbmy swoje! Róbmy swoje!
Może to coś da- kto wie?"

W przeciwieństwie do deklaracji Pana Suskiego, deklaruję, ze  Pan Prezydent nie utracił mojego glosu. A pana Suskiego pozdrawiam... bo bardzo sobię cenie to co robił i robi jako wieloletni poseł ziemi radomsko - grójeckiej!