Na forach w internecie trwa ofensywa zadaniowanych trolli.
To zupełnie tak jakby nagle pojawiły się chmary naiwnych sceptyków, którzy prowokują do wyjaśniania im dlaczego ludzie na południowej półkuli nie spadają w czeluści kosmosu.
Dyskusja z nimi nie ma sensu, ponieważ doskonale znają stan faktyczny, a ich rolą nie jest wyjaśnianie czegokolwiek; oni powinni zwyczajnie mącić wodę, być zarzewiem dyskusji w przekonaniu, że najgłupsze nawet zwątpienie może trafić na podatny grunt (zwłaszcza w młodej łepetynie).
To znana od dziesięcioleci akcja poparta znajomością psychologii, i nie ma sensu jej popieranie.
Najlepiej ignorować tego rodzaju chopsztosy; zwyczajnie ich nie zauważać.
To najgorsze co można uczynić funkcjonariuszowi, a nożyce w pewnym momencie się odezwą...