Kamil Sasal Kamil Sasal
999
BLOG

Kompetencje ministrów Tuska według Jadwigi Staniszkis

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 3

 

 

Po odmowie wejścia w skład fachowców profesora Glińskiego, Jadwiga Staniszkis podejmuje się oceny ewentualnych zmian w rządzie. Te zaś od stosunkowo krótkiego czasu lansuje premier Donald Tusk. Jest bardzo prawdopodobne, że próba „odświeżenia” gabinetu może być kolejną z wielu propagandowych zagrywek. Tylko, czy słowa Staniszkis nie zaskakują? Szanowna profesor obawia się, że modyfikacje zmienią filary ekipy rządowej, jak choćby ministra finansów Jacka Rostowskiego. Zdaniem Staniszkis - „Tusk nie lubi wokół siebie ludzi kompetentnych”. To w mojej ocenie jest pewną oczywistością, która spowodowała, iż cała Rada Ministrów jest ciałem do pacyfikowania bardziej niezależnych osób w Platformie Obywatelskiej. Jednak minister Rostowski w dużej mierze przysłużył się do finansowej fikcji naszego państwa. Jako sprawny fachowiec z pewnością pozostanie, nie wierzę więc w powyższe obawy. Donald Tusk jeśli będzie miał się pozbyć kogoś, to najbardziej wysłużonych zderzaków (nie chodzi o kategorię czasową). Zmian dokona w tych ministerstwach, które znajdują się pod największą krytyką, gdyż rolą jaką próbuje ona sam spełniać to dawanie ludziom nadziei na poprawę. Takim sposobem może być wymiana ministra zdrowia lub sprawiedliwości, na kogoś potraktujmy to - bardziej skutecznego w dziedzinie zdrowia publicznego. Ministerstwo odpowiedzialne za stan przestrzegania prawa będzie prawdopodobnie ofiarą partyjnej rywalizacji między premierem a Jarosławem Gowinem. Tym mocniej jest to pewne, gdyż minister jest pod ciężkim obstrzałem środowisk skoncentrowanych na kwestiach obyczajowych, jak związki partnerskie. Czy będzie to też krok w stronę odzyskania przychylności Gazety Wyborczej?

Tak zwana rekonstrukcja rządu w przypadku jego fachowców i ciemniaków, to tylko jedna z wielu zagrywek. Ani korzystna, ani mogąca dać pozytywne efekty, ponieważ ten rząd od pierwszej kadencji chce na siłę wdrożyć neoliberalne podejście do spraw państwowych. Tusk poświęcając Rostowskiego osłabi swój rząd tam, gdzie najmniej chce stracić, a rzecz dotyczy prawidłowych stosunków ze światem finansjery i lobbystów. Minister Rostowski jest tym właśnie filarem, którego podstawą jest liberalizm zwiększający niesterowność państwa, ale także jego słabość korzystną dla różnych grup interesu. To fundament III RP, a ten gwarantuje przetrwanie obecnym politykom. Wiąże się on w dużej mierze ze środowiskiem mediów, sam Tusk wie, iż bez tego nie przetrwa. Dziwię się w takim razie, że Jadwiga Staniszkis uważa wymienionego ministra za fachowca, kiedy w gruncie rzeczy jest on jedną z wielu masek jakie zakłada Donald Tusk. Jedna z nich to miraż „zielonej wyspy” – udało mu się go stworzyć dzięki ministrowi finansów. Osłabianie się na tak ważnej pozycji, nie byłoby pomyślnym posunięciem. Kto równie lojalny mógłby zająć tak eksponowane stanowisko? Chyba tylko osoba świadoma tego, że dalsze słabości państwa należy jeszcze mocniej przykryć. W to akurat wątpię, bo należałoby stwierdzić, że obecny sternik finansów państwa, musiał się zbuntować na pokładzie mostku kapitańskiego - pana Tuska.

I na koniec - czy fachowcem, i to na dodatek kompetentnym jest ktoś, kto psuje państwo?

Źródło:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jadwiga-Staniszkis-Donald-Tusk-jest-szkodliwy-dla-Polski-Szantazuje-wlasny-rzad,wid,15340198,wiadomosc.html?ticaid=110135

Pozdrawiam

Kamil Sasal

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka