seafarer seafarer
376
BLOG

Czy warto zajmować się Gowinem?

seafarer seafarer Polityka Obserwuj notkę 7

Wczoraj na swoim blogu Rybitzky, w związku z listem, jaki napisał Jarosław Gowin do członków Platformy, stawia Gowinowi taki oto zarzut: ‘Dla Gowina ”Smoleńsk” to najwyraźniej słowo zakazane – i to dowodzi faktu, że tak naprawdę nadal jest on wiernym ”Platformersem”. Nie zajmujmy się Gowinem, bo nie ma czym’

Faktycznie, stanowisko Gowina w sprawie Smoleńska jest, nazwijmy to - ambiwalentne. Można też zgodzić się również z tym, że jest Jarosław Gowin wiernym platformersem. Choć ten drugi zarzut jest bardziej pochwałą niż zarzutem. Wierność to cecha pozytywna a nie negatywna.

Natomiast z konkluzją notki ‘Nie zajmujmy się Gowinem, bo nie ma czym’ już zupełnie zgodzić się nie można. Otóż Jarosław Gowin, niezależnie od tego czy słowo Smoleńsk jest dla niego zakazane czy też nie i niezależnie od tego jak głosował przez ostatnie lata (co z kolei zarzucają mu inni) pisząc swój list do członków PO, podjął wyzwanie i rzucił rękawicę D.Tuskowi. I w liście tym przedstawił argumenty takie, pod którymi można się podpisać. Nieważne czy się jest platformersem czy też nie. A że jakichś nie ujął? No cóż ‘nobody’s perfect’ jak to mówią Anglicy - konserwatyści przecież w dużej mierze.

Ale problem nie w tym, co napisał Gowin. Problem też nie w tym, czy Gowin w tym starciu z Tuskiem wygra. Bo nie wygra. To jest oczywiste. Problem w tym, co zrobi Gowin jak przegra.

Dwanaście lat temu, były wybory w Unii Wolności. Na przewodniczącego UW, przeciwko Bronisławowi Geremkowi startował D.Tusk. I oczywiście przegrał. Ale dlatego, że przegrał to zostawił Unię Wolności i założył Platformę. I w efekcie o Unii Wolności słuch zaginął a Platforma, która wtedy powstała, od sześciu lat rządzi krajem (choć nie najlepiej rządzi, ale to już inna bajka).

I dzisiaj mamy podobną sytuację. Nie ma wątpliwości, co do tego, że J. Gowin przegra wybory na przewodniczącego PO. Wątpliwości są do tego, co zrobi potem. Jak przegra i zostanie w Platformie to słuch o nim zaginie. Ale jak z Platformy wyjdzie i zacznie robić politykę zgodnie z tym, co napisał w swoim liście, że: ‘polityka to rozumna troska o dobro wspólne’ to ma szansę, że słuch o nim nie zaginie.

A Platforma? No cóż, Platforma, która zamiast robienia polityki (tak jak to rozumiał Arystoteles i o czym przypomniał J.Gowin) zajęła się … no, nazwijmy to za znanym sloganem wyborczym – ‘budowaniem boisk’ - ma też szansę. Że podzieli los partii, z której wystąpił kiedyś Donald Tusk.

I dlatego warto zajmować się Gowinem.

seafarer
O mnie seafarer

Konserwatysta zatwardziały :) W czasach pędzących zmian - zarówno na lepsze jak i na gorsze - tylko konserwatysta potrafi odróżnić jedne od drugich, wybrać te lepsze i być naprawdę nowoczesnym!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka