Adres do cara. Dlaczego prezydent Europy nie protestuje?

Parlament Europejski, poruszony śmiercią Borysa Niemcowa, podjął rezolucję w sprawie stanu demokracji w Rosji.

Rezolucja ta zawiera również apel do władz Rosji o zwrot Polsce wraku samolotu, którzy rozbił się w Smoleńsku pięć lat temu i nadal jest przetrzymywany przez stronę rosyjską.

Co jest oczywiste, z polskich posłów do Parlamentu Europejskiego, za rezolucją w takim brzmieniu głosowali posłowie PiS. Ale nie tylko - rezolucję tę poparli również posłowie Platformy Obywatelskiej.

„To ważny dla nas sygnał” – ocenił rezolucję Parlamentu Europejskiego, szef klubu PO Rafał Grupiński.

Ta rezolucja to był wspólny projekt, przygotowany przez wszystkie frakcje polityczne, przy zgodzie PO – skomentowała wczorajszą rezolucję PE - J.Pitera.

Trzy lata temu w polskim Sejmie PiS zgłosił wniosek uchwały zwracającej się do rosyjskiej Dumy w sprawie zobligowania rządu Federacji Rosyjskiej do zwrotu wraku.

Do jej uchwalenia nie doszło, ponieważ Platforma Obywatelska zablokowała tę inicjatywę. A ówczesny premier, Donald Tusk tak skomentował projekt:

'W historii Polski tego typu działania przeszły do historii zdrady narodowej, tylko ludzie opętani nienawiścią do własnego państwa, pogardą do swoich oponentów, pozbawieni naturalnego szacunku do ojczyzny, w której żyją tu i teraz, dzisiaj, są gotowi wnosić projekt uchwały, adres do władz Federacji Rosyjskiej, adres do Dumy, adres do cara'

http://www.wprost.pl/ar/316293/Tusk-oskarza-PiS-o-zdrade-narodowa-Tylko-ludzie-opetani-nienawiscia-do-Polski-apeluja-do-cara/

A wczoraj Parlament Europejski również uchwalił rezolucję z apelem do władz Rosji.

Gdzie jest, więc prezydent Europy? Dlaczego nie protestuje? Co się stało, że Donald Tusk nie oskarża o zdradę parlamentarzystów europejskich? Przecież też napisali ‘adres do cara’.