Musial nasz premier czytac ostatnio ( to znaczy, sam pan premier, jak sie zdaje przesadnie duzo nie czyta, raczej rozgrzewa miesnie konczyn dolnych przed meczykiem w czwartek), ale ci, co mu te przemowienia pisza musieli znalezc gdzies za biurkiem jakies pamietniki Cezara, jakies fragmenty Herodota, zapis mowy Churchilla, czy cos, bo na pewno sam czegos tak napuszonego nie wymyslil, mimo wszystko, cokolwiek bym o nim nie myslal, takich blazenstw do tej pory nie wygadywal. Juz raczej bym w takiej blazenskiej roli widzial naszego Pana Prezydenta, ale on , to z kolei walczylby z odpalaczami w imie dobrosci , bo by mu niedokladnie napisali, a sam raczej by sie nie domyslil, jak uczy doswiadczenie.
Zamykam oczy i widze bunkier dowodzenia , sceny, niczym z “Upadku” z kultowa scena odprawy Fuehrera, producenci i sprzedawcy dopalaczy ostrzeliwuja podziemna siedzibe rzadu, pociski spadaja coraz blizej, wstrzasy, migotanie lamp kolyszacych sie na kablach, na glowy dzielnych przeciwnikow dopalaczy sypie sie pyl z kruszonego eksplozjami betonu. Podkladam sobie glos Phemieha i jedziemy! Ach, jak szkoda, musze w tym miejscu zaszlochac, ze nie mam zdolnosci montazowych, ani mozliwosci techniczych , by taka wersje “Upadku” wykonac i wrzucic na You tube, ale mam nadzieje, ze ktos to uczyni, bo tekst- gotowiec juz jest. Prosze pamietac o skromnym pomyslodawcy!!!
„Premier Donald Tusk zapowiedział, że problem dopalaczy będzie rozstrzygnięty w sposób brutalny. Pierwsze decyzje już zapadły, nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych, obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło uzależnienia” - oświadczył
Piekne slowa, naprawde, bez sarkazmu, dopalacze to straszne g.. zeby nie bylo, ze nie popieram ich zwalczania, jako ojciec, chociazby i jako oficer, ktorego czescia zawodu jest sciganie prochow na statku. Natomiast patos i niezamierzony komizm tej akcji….. Nie wiem, trudno mi sie wypowiadac, ale, gdybym byl licealistka, albo jedna z tych kilkunastu starszych pan, co to wydzwaniaja do swego ukochanego szkielka kontaktowego, by po raz dwudziesty wyznac Grzesiowi milosc, a panu Premierowi Donaldowi Tuskowi po raz dwudziesty dozgonna wiernosc w walce z tymi pokurczami i parchami pisowskimi , to bym sie chyba w Donaldzie zakochal i zaoferowal siebie i swoj dziewiczy wianek ( mam wrazenie , ze te starsze panie ze szkielka tez zachowuja swoj dziewiczy wianek dla Grzesia, albo dla pana premiera wlasnie), tak mi zaimponowal swoja szalencza odwaga I slodka brutalnoscia.
Ale jedziemy dalej, zauwazajac jedynie, bo wydarzenie jest sporej miary, ze premier , jak wyraznie powiedzial, PODJAL DECYZJE. Nie “bedzie namawial kolegow”, nie “Bedzie sie staral, by przedlozono w parlamencie”, nie “ bedzie sie staral rozwazyc”, jak zawsze, ale PODJAL DECYZJE!!! Hosanna!
"Wczoraj w nocy specjalny zespół rządowy z moim udziałem podjął stosowne decyzję i tę kwestię rozstrzygniemy w trybie błyskawicznym, w sposób zdecydowany, żeby nie powiedzieć brutalny. Nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło uzależnienia! Potraktujcie ten komunikat także jako swój komunikat, bo wasz wybór waszej drogi życiowej jest największym, najmocniejszym i najmądrzejszym uzasadnieniem takich decyzji, jakie my podejmujemy, kiedy trzeba walczyć ze złem! Dla takich ludzi jak wy, warto podejmować nawet najtrudniejsze decyzje" - powiedział szef rządu.
Widzicie to, widzicie to!?
Mogli podjac decyzje normalnie, w dzien, ale tak robia mieczaki. Prawdziwi twardziele podejmuja decyzje w nocy! Wsrod dymu z papierosow, przy lampie oswietlajacej rozlozona na stole mape z pozycjami sklepikarzy i dealerow. Ministrowie rozgoraczkowani, z oczyma plonacymi uwielbieniem dla bohaterskiego Phemieha, Minister Gras w sposob zdecydowany, zeby nie powiedziec brutalny, przesuwa po stole samochodziki- matchboxy imitujace policyjne radiowozy… Zywa noga nie ujdzie , hahahaha, chichocze charakterystycznie, po tefalenowsku Minister Pitera, minister- psychiatra Klich z zawodowa troska, badawczo przyglada sie kolezance….
No, chcialo by sie przypomniec, nasz Pan Premier ma juz doswiadczenie w takich nocnych akcjach, zeby wspomniec “nocna zmiane” , zatem- nie pierwszyzna!
Mam jednak swego rodzaju déjà vu, czy nie ogladalismy tej kiepskiej telenoweli przy okazji zdecydowanego, zeby nie powiedziec- brutalnego kastrowania pedofili? Przy okazji zdecydowanego, zeby nie powiedziec brutalnego zmieniania konstytucji, zdecydowanego, zeby nie powiedziec brutalnego wchodzenia do strefy euro? Zdecydowanego, zeby nie powiedziec brutalnego powrotu milionow emigrantow?
Jako, ze pedofile nadal sobie chodza nie wykastrowani, konstytucja nie zmieniona, do euro jakos nikt nie spieszy, emigranci siedza tam, gdzie siedzieli do tej pory, a o tych wszystkich humbugach- tygodniowkach nikt nawet nie wspomina ( byloby to po prostu niegrzeczne czepialstwo, a nawet jatrzenie i dzielenie Polakow!) , tak sobie mysle, ze dopalacze powroca do tych samych sklepow i na te same polki, co do tej pory, gdy prawnicy przekartkuja kodeksy prawne, co zapomnieli zrobic uprzednio. Ale wtedy to my juz bedziemy zdecydowanie, zeby nie powiedziec brutalnie wysylac do lagrow sprawcow przemocy rodzinnej, albo wystepowac z Unicefu, albo zmieniac hymn panstwowy, czy co tam akurat chlopaki wymysla, by zajac publike na tydzien, czy dwa.
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf
P.S. Tradycyjnie zachecam do przeczytania felietonow, ktory wylecialy wczoraj i dzisiaj:
http://seawolf.salon24.pl/235189,przemysl-nienawisci-grazyny-gesickiej
http://seawolf.salon24.pl/234886,deja-vu-czyli-projekt-palikot
Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka