Przeleciałem wzrokiem tytuły i zauważyłem, że Minister Sikorski otrzymał ważny ba, „najważniejszy” order na Ukrainie. No, dobrze, zajrzyjmy. Okazuje się, za"znaczny osobisty wkład włożony w walkę z następstwami katastrofy czarnobylskiej, realizację międzynarodowych programów humanitarnych oraz wieloletnią działalność społeczną". Wszystko się zgadza, Sikorski był wśród tych, którzy gasili reaktor w Czarnobylu, realizował programy humanitarne i działa społecznie, słynie z bezinteresowności. Tu się żaden złośliwiec nie pożywi, same truizmy, wszystko się zgadza ;-).
Ale ciekawsze, że order ma nazwę: Jarosława Mądrego.No, wyobrażam sobie tą burzę mózgów speców od rządowego PR, jak z tego wybrnąć. Przecież właśnie usiłują wciskać ludziom zbitkę Jarosław- psychol, Jarosław- morderca, Jarosław- pedofil. A tu Mądry. Hmmm. Nie wiadomo, co robić. Najlepiej nie pisać, jaki to order, tylko, że „najważniejszy”. Może nie zajrzą.
A Sikorski, jaki musi mieć dysonans poznawczy, co spojrzy na order, to go wstrząsa, raz, z nienawiści, dwa, ze strachu, bo wybory blisko, a potem prokurator, kto wie, czy nie o szóstej! O SZÓSTEJ! No, co prawda teraz też wpadają chłopcy z ABW o szóstej, ale przecież wszyscy wiemy, że to, co innego, teraz wpadają z miłością, by wyrozumiale napomnieć zbłąkaną duszę i naprowadzić ją na drogę dobra i jasności. Nawet buty ściągają, jak wpadają do swojego, z właściwej partii.
Nie to, co za Okrutnego Zbigniewa, czy Antoniego o Strasznych Oczach, gdy siepacze wpadali, by fingować samobójstwa. Jak rzewnie śpiewała Adrianna Biedrzyńska ( artystka zaangażowana, pytanie tylko, przez kogo) oburzana na niewyobrażalne bestialstwo ABW- “Czy oni nie wiedzą, że czas ma dwa końce i że człowiek śpi o tej porze?”.“Tuliłam go w dłoni/ Chciałam Ciebie osłonić”. Jezu, co za kretyństwo, co za kicz! Ale, zostawmy to…
Ważniejszy news jest o czymś innym. Naprawdę, doniosłość tego, co się stało, zrozumiemy za jakiś czas, ten dzień będzie ważną cezurą w historii polskiego życia politycznego i nie staram się tu być sarkastyczny. Mówię poważnie.
Oczywiście, najważniejszym newsem tygodnia jest przejście „projektu PO” do następnego etapu, przekroczenie kolejnego Rubikonu podłości, czyli pójście, wzorem sowieckiego modelu, na zaprzęgnięcie psychuszek do zwalczania opozycji. Ech, czasu młodości się przypominają, te psychuszki, ta schizofrenia bezobjawowa ( wyjaśniam młodzieży, bezobjawowa, bo jedynym objawem choroby było krytykowanie władzy radzieckiej, oczywiście, nikt normalny nie krytykował, zatem- CBDO, schizofrenik). No i pasuje, bo , kto to słyszał, żeby krytykować TAKI rząd? Demokracja, demokracją, opozycja, opozycją, ale, żeby zaraz krytykować? Nadużywać demokracji w tak jątrzący, załgany, pełen hipokryzji, nikczemny i obrzydliwy sposób? Oczywiście, tolerować tego dłużej niepodobna. Oczywiście, przywódcy opozycji nie wsadzono do zakładu zamkniętego na obserwację, chociaż, właściwie, dlaczego „oczywiście”? Może właściwsze byłoby „na razie”.
Na razie wystarczyło, ze wszystkie tabloidy i portale wywaliły to na pierwszą stronę, jako news. Co z tego, że małym drukiem gdzieś na trzeciej stronie jest komentarz, że to oburzające? Liczy się to, że miliony ludzi zobaczyły jednym okiem w drodze do autobusu, pchając wózek z zakupami, czy kupując w kiosku cos innego, że Jarosław Kaczyński będzie badany psychiatrycznie, albo, że sąd nakazał zbadanie Kaczyńskiego. Wystarczy, nic więcej nie potrzeba. „ Widzisz, Zosiu, Józku, Władku, nie mówiłam, ze to wariat? Już sąd wie , co robi. On tak dzieli i jątrzy!” Ten genialny sędzia zasługuje doprawdy, by zostać, jak wiem, Człowiekiem Roku Wprost, niwecząc szanse niejakiego Huberta, menela z dworca, czy pułkownika Krasnokutskiego, faworytów na przyszły rok.
Nie ważne, że sprawa dotyczy wypowiedzi z 2008, a lekarstwa Jarosław brał w 2010. Oczywiście, to nie ma żadnego znaczenia, bo chyba nikt naprawdę, niezależnie od przekonań i sympatii politycznych, nie ma wątpliwości, o co tu rozgrzanemu sędziemu chodzi. To jest, jak podanie piłki, wystarczy nogę przyłożyć. A strzelców nie zabraknie.
Pamiętam zresztą, jak w 2007 pełno było domorosłych psychoanaliz , na podstawie obserwacji TV wywodzono że Bracia to wariaci, ba, jeden uczony wywodził, że gra w filmie „ O dwóch takich, co ukradli księżyc” tak wżarła się im w umysły, tak zdeformowała ich psychikę, że teraz usiłują robić to samo, co na filmie, konkretnie, kraść Polskę. Myślicie, że to żart? Ze sobie zmyśliłem? Oj, niestety, nie raz pisałem, ze tego cyrku mój umysł nie przeskoczy i nie prześcignie.
http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka