seawolf seawolf
3293
BLOG

Tusk, jak Arafat?

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 29

Od razu muszę wyjaśnić, że nie mam na myśli podkładania bomb w szkołach i autobusach, ani homoseksualizmu, ani Hiva, ani nawet noszenia szmaty na głowie ( choć, jakby sondaże wykazaly, że 34,2% ludzi lubi galabije, a 54,6% nie ma zdania, to,kto wie) . Tusk ma zafajdane konto, ale nie aż tak. Mam na myśli, taki drobny szczegół, jak zupełnie inny obraz, jaki PRowcy wytwarzają na rynek wewnętrzny, a inny na świat. Jak pamietamy, przemówienia Arafata na rynek zewnętrzny , czyli po angielsku były pełne szczerych zapewnień, że niczego tak nie pragnie, jak pokoju i współistnienia, natomiast na rynek wewnętrzny, czyli po arabsku informowały , że największym marzeniem dzieci palestyńskich jest samobójcza, męczeńska śmierć w walce w syjonistycznym wrogiem i sam przywódca też im tego szczerze życzy, bo w raju czeka wieczna nagroda. Swoja drogą, swoja córkę Arafat troskliwie umieścił w Paryżu i nie wytrenował na szahidkę. Ciekawe dlaczego, ale, mniejsza z tym, nie o tym dzisiaj.

 

Najciekawsze  było to, że nie były to różne przemówienia, lecz te same , tylko tłumaczone. To trochę tak, jak z Adamem Michnikiem, którego znany wywiad za granicą po przetłumaczeniu na polski też różnił sie od oryginału, co ciekawsze , nie w wyniku skrótów, tylko dodanych fragmentów majacych złagodzić nieco szokujący wydźwięk. Pamietam, wywiad dla jakiejś amerykańskiej gazety, pełny stawiających włosy na głowie i grzbiecie oskarżeń o polski antysemityzm i pogromy, nic, tylko sie pakować i uciekać, choćby wpław, w którego wersji polskiej, na rynek krajowy, pojawił sie fragment o sprawiedliwych wśród narodów świata i pozytywnych zmianach. Przytaczam z pamięci, więc, być może niedokładnie, ale sens był właśnie taki.

 

No, a gdzie w tym Tusk?

 

Ano, tak mi się skojarzyło, czytając o tym, że Komisja Europejska oświadczyła, że 312 milionów wstrzymanych wypłat dla Polski nie uwolni, bo Polska nie dostarczyła wymaganych i dodam, obiecanych dokumentów, które miały być dostarczone w lutym, a mamy marzec. To wersja obowiązująca na całym swiecie z wyjątkiem Polski. A na rynek krajowy , czyli na Polskę, idzie wersja, że kolejny sukces, bo, według pani minister ( ministry???) Elżbiety Bieńkowskiej Polska dostarczy wszystkie dokumenty do 2 marca i wszystko bedzie gites. Z tym, że mamy juz 8 marca, ale to szczegół. Zupełnie nie wiem dlaczego, może mi ktoś podpowie, ale jakoś bardziej ufam wersji obowiązującej w całym świecie minus Polsce, czyli tej, że ani dokumentów, ani kasy nie ma i nie będzie. Wersja na cały świat minus tereny poza Polską, że hurra., wszystko jest świetnie i jest kolejny sukces, ma ten minus, że kasy fizycznie nie ma i nic sie z tym nie da zrobić. Najgorsze, że nawet nie bardzo jest jak zwalić na Antoniego Macierewicza, choć niewątpliwie takie próby się pojawią i niewątpliwie, znajdzie sie sporo debili, którzy to kupią. W tym momencie zupełnym już nietaktem byłoby przypominać klipy wybocze PO i te sebrne , wielkie 300 miliardów lewitujące obok komisarza Lewandowskiego z łapkami złożonymi w łódeczkę, sposobem podpatrzonym w podręczniku, „Jak zostac Mężem Stanu w weekend”. Bo to nie miliardów, tylko milionów, a i tych nie dostaliśmy. Nie tylko nie dostaliśmy, ale i w ząbkach i na zadnich odnóżach przyniesiemy. I te kary, co nam za chwile dowalą , też zapłacimy, za niewłaściwe wykorzystanie dopłat w poprzednich latach.

 

Oczywiście, nasuwa sie tu nieśmiertelny, kultowy już nagłówek „Europa mówi Sikorskim”, sugerujący, że ktokolwiek w Europie przejął sie lokajskim wystąpieniem Zdradka w Berlinie i że, hosanna, liczba poklepań po pleckach wzrosła o 14,3% w skali rocznej. Kolejny sukces, bedziemy mogli uczestniczyć w szczytach europejskich. Pomijam już głupie pytanie „i co komu z tego, do cholery?” , tym bardziej, że to wszystko wyszło, jak z Radia Erewań, ot, od czasu, do czasu (bo nie zawsze) pozwolą Sikorskiemu sobie przycupnąć z brzeżku i posłuchać, co tam starsi i madrzejsi mówią. Posłuchać, bo prawa głosu nie przewidziano. No, ale kolejny sukces zaliczony, co prawda trochę drogo wyszło, bo trzeba było wysupłać pare miliardów z rezerwy NBP i przynieść w ząbkach, żeby było z czego pomoc biednym Grekom i Włochom, dziwnym trafem kilkakrotnie bogatszym od nas. Taka wejściówka na salony, zreszta wielki sukces także finansowy, bo pożyczka jest oprocentowana, a jakże, na cały jeden procent, czyli grubo poniżej inflacji. Może trzeba było wysupłac więcej, to by Zdradkowi pozwoli się tam odezwać? Chociaż przywitać? Ale coś mi sie widzi, że wysupłać, to i tak bedzie trzeba, bo w kolejce na pomoc czekaja kolejni biedacy. Więc niech pan Prezes Belka nie zamyka sejfu, ot, wystarczy przymknąć, bo za chwilę trzeba będzie znowu otwierać. W międzyczasie można psiknąć WD-40 w zamek i zawiaski, żeby nie skrzypiało.

I tu znowu co innego na rynek krajowy i zagraniczny, bo za granicą, to nasi herosi skaczą na zadnich kończynach i tylko pytają, czy wystarczająco wysoko skaczą i co jeszcze potrzeba, a w kraju, to jeden przez drugiego wielkie Mężyki Stanu, co to będa się stanowczo dopominać i surowo domagać tego i owego.

 

No i w kraju coraz więcej zatorów płatniczych, coraz wiecej informacji, że resort finasów, tak spolegliwy na zewnatrz, w kraju będzie ściągać wszystkie należności w maksymalnych wymiarach, bez żadnych ulg i bez uwzględniania odwołań, nawet, jeśli trzeba będzie potem płacić odszkodowania i zwracać nadpłaty, ale to za dwa lata, a wiele wskazuje, że to już kto inny bedzie oddawać. A nasi herosi muszą sobie do tego czasu szybko znaleźć jakąś fuchę z immunitetem, stąd też i te wiernopodańcze adresy do Merkozego i kto tam tylko ma ochote jeszcze słuchać.

Oczywiscie, w dwa tygodnie po sformowaniu nowego rządu przeczytamy w gazetach i na czerwonych paskach w TV, że Jarosław Kaczyński zrujnował Polskę i zmarnował sukcesy Donalda Tuska. Dokładnie tak, jak nas o Węgrzech informują tamtejsi Kuczyńscy i Michniki („Orban zrujnował Węgry i podzielił naród”).


http://freepl.info/seawolf        

http://gpcodziennie.pl/autor/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

 

Oraz w wersji audio tutaj:

http://niepoprawneradio.pl/

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka