jak TVN zgodę narodową buduje.
- Halo! mówi się, to ja Stanisława z Katowic
- witam panią, zgłasza się podkrążony Miecugow
- chciałam powiedzieć, że jestem Polką i uważam, że trzeba zdelegalizować PiS, w słuchawce słychać głos przypominającą Wandę Wasilewską, tuż po amorach ze Stalinem.
- dlaczego pani tak uważa? pyta rozgrzany, zimny Miecugow
- no bo oni dzielą Polaków i są anty+państwowi.
- oczywiście ma pani prawo do swoich poglądów, rzece rzeczowy Miecugow, ale mamy demokrację i ona decyduje.
- no tak, ale PiS szkodzi demokracji, mówi niezaspokojona Wanda Wasilewska
W tym miejscu zaczyna dzwonić radziecki budzik oznaczający koniec rozmowy
- Dziękuje pani bardzo za telefon i pozdrawiam, kończy Miecugow.
Zarośnięty w studio, partner prowadzącego, przekłada nogę na szyje, widać ma już ciepło w pampersach z podniety duchowej, łypie durnowatym uśmieszkiem na szefa a szef, jak zwykle, z flegmatyczną rzeczowością pragmatyczną odbiera kolejny telefon.
- Halo, mówi się, to ja Zygmunt z Sopotu
- witam pana, mówi rozgrzany, zimny pragmatyk
- chciałem powiedzieć, że jestem Polakiem i uważam, że PiS to nieszczęście dla Polski
Bo zgoda buduje, by żyło się lepiej.
Inne tematy w dziale Polityka