Na uroczystościach w Gdyni pan Donald został powitany gwizdami i takimi różnymi. Jego występy przerywano kilkakrotnie, skandując " Solidarność"!, Soliodarność!. Jak sam powiedział wygwizdany, spodziewał się takiego przyjęcia ( ciekawe dlaczego się spodziewał sic!) i chciał tak z kamiennego serca zapytać, co się stało z 10 mln "Solidarnością"?
Spieszę panu donieść, że "Solidarność" została pedofilsko przelecona przez tych, co stoją tam, gdzie stało ZOMO. Czyli mówiąc prościej przez odbudowaną lewą goleń i jej różowe wiązadła. I stąd wynika jej dzisiejsza mizeria i suchoty.
P.S. Bardzo ciekawy w życiorysie pana Donalda jest epizod związany z jego wypiską z "Solidarności" i przymiarką do powołania KLD. I to wszystko jeszcze przed ustaleniami okragłego stołu, czyli pochlania w Magdalence. Podziwiać trzeba wizjonerstwo pana Donalda, zakłada partię liberalną a wszędzie jeszcze sierpy i młoty się panoszą. Brawo! Zresztą jeden senator też założył wymienialniki pieniądzorów, nim oficjalnie to ogłoszono. Oj Rasputin, miałbyś od kogo brać nauki.
Inne tematy w dziale Polityka