wegetację.
Pierwszy piłkarz wśród jednorękich, ostatni piłkarz wśród piłkarzy.
Z prawdziwą radością i zadowoleniem przyjąłem słowa wypowiedziane przez pana Donalda, że nie ma co liczyć na jakieś cuda, trzeba się cieszyć, że jest byle+jak, ale stabilnie. Dlaczego jestem taki zadowolony? Z prostego powodu, nawet przez ułamkową część milisekundy nie wierzyłem, w ani jedną kropkę, w ani jeden przecinek, w ani jedną literę wypowiadaną przez tego człeka publicznie. I jak widać się nie pomyliłem. Teraz państwa przeproszę i sobie osobiście pogratuluję trafności oceny tego obywatela. Zresztą, nie widzę przeszkód, by każdy z trafnych oceniaczy nie pogratulował sobie tu i teraz. Śmiało, jest to powód do dumy. Nie daliście się matołom ściemnić i zrobić z siebie oficjalnych durni. Gratuluję wszystkim.
Pycha! Pycha!Pycha!
Co ślinka poleciała? Nie, nie będzie o pysznych frykasach np. ruskich pierogach, tudzież innych owocach morza, będzie o charakterze człowieka, który pytając o jabłka, wiedział, że to co obiecuje, to jest zwykle, gówniarzerskie łgarstwo dla maluczkich i nigdy je nie zrealizuje. Facet, który przez trzy lata doprowadził Polskę do widoku spustoszonego Podola po przejściu Turko+Tatarów, mówi o sobie coś takiego; "Jestem porządny gość i stawiam sobie czwórkę +, bo wiem, ile jest jeszcze do zrobienia" (sic!) Bez komentarza.
Ja pierd..ę, nie wiem, wygra nadchodzące wybory.
Tak mi się wydaje, że te wybory ja pier...ę, jeszcze wygrają, ale najwazniejsze przyszłoroczne, wiem i wcale nie pierd....ę, postkomusza platforma przerżnie z kretesem i sromotą, by żyło się wreszcie lepiej.
Inne tematy w dziale Polityka