i siostra lojalnie przyrodnia Poncyliusz.
Tak jak w znanym z podstawówki dramacie, postanowiły wyrwać się z prowincji i poszaleć na salonach.
Tam na polu stoi krowa, biegnie do niej Maciejowa, drogą jedzie dyskoteka (...)
No i pojechali po bandzie, chłopcy i dziewczęta, przebierańcy. Długo szykowali, swoje dramatyczne role. Wskazówek udzielali im najlepsi reżyserzy ostatnich cyrków bez namiotu, Janusz P. specjalista od hororastych gagów dla idiotów i reżyser kina akcji typu "zabili go i ucik" zwany Shrek. Miało być, łatwo, lekko i przyjemnie. Na pierwszym schodku salonu szampan, na drugim kawior a na trzecim złote, obleczone jedwabiem korytko.
15:10, to nie pociąg do Yumy, to data, kiedy siostry poprawiły sobie ostatni raz noski i wykupiły bilety w jedną stronę.
Czy jest na sali kiep, który sądzi, że siostry w ostatniej chwili spakowały walizy i sponiewierane przez gbura prezesa w przypływie usprawiedliwionej złości odeszły z płaczem z ukochanego PiS? Tak jak myślałem, nie widzę żadnego kiepa, to cieszy. Ale zaraz, zaraz, jest jakiś głos na sali, który wyraźnie nie zgadza się z tym poglądem. Czy może pan podejść bliżej? słabo żyrandol świeci i jeszcze ten czerwony dywan na doklepę. Poczekajmy chwileczkę aż do nas podejdzie o już się zbliża. Dzień do(....) ja pierdykam, ale przypał, tak, to on, Sławek Nowak , nie mam więcej pytań.
Zdążyć na bal, nim salon zaczną odkurzać.
Siostry zziajane rozpoczęły wyścig z czasem. Nasze kopciuszki kochane za wszelką cenę chciały załapać się na balety, gdzie irlandzki książę porwie je do pięknego walca na 2 pa a może nawet trzy.
Już za 5 minut 12
I wpadły rzutem na taśmę trzy siostry Czechowa, Kluzik, Jakubiak, Migalski i ich siostra lojalnie przyrodnia, Poncyliusz.. Nim się jednak rozgościły, zaczęło się odkurzanie, ale o tym dalej.
8%
Bal niby trwał w najlepsze, ale nikt już nie chciał się bawić, orkiestra spiła się ze strachu i tylko jeden smutny cymbalista przygrywał na instrumencie żałobne marsze. To nie był bal, to była totalna stypa. Jedna z sióstr nie wytrzymała, podeszła do reżysera Shreka i zapytała,
- co się dzieje?
Shrek powoli obrócił swój krótki kark i z suchymi łzami w oczach powiedział;
-oj! siostro, siostro, spóźniliście się na bal, od ośmiu odjąć cztery i będzie remis, chyba zaczęło się odkurzanie.
Kto raz zdradził, może zdradzić ponownie.
I to są właściwe szanse na przyszły sukces trzech sióstr i przyrodniej.
p.s. A dla skacowanych po balu małe wyjaśnienie, te 8%, to miażdżąca przewaga PO po ostatnich wyborach. Żenada.
Inne tematy w dziale Polityka