Właśnie jesteśmy świadkami, jak przemysł nienawiści przegrupowuje siły i łagodzi swój jad.
Przeczekać zmiany i powrócić.
To środowisko jest niereformowalne, trzeba sobie to jasno powiedzieć. Słaba Polska jest ich paliwem, silna i sprawna oznacza margines.
Pamiętamy!
Naszym atutem na przyszłość, jest pamięć o tych, którzy sflekowali Polskę i Polaków. Gdy słyszę psalmy pochwalne nad kolejnym przepoczwarzeniem funkcjonariusza mediów, zastanawiam się, skąd napływa w mózgi ta dziecinna naiwność?
Mamy wszystko, by żyć na najwyższym europejskim poziomie tylko?
Odpowiedz sobie sam, dlaczego jesteśmy żebrakami Europy?
p.s. Nadchodzi ważny przełom, czy kolejny raz zaprzepaścimy szansę dla następnych pokoleń?
Inne tematy w dziale Polityka