w 1989 roku?
Znamy już recepty na uzdrowienie zapyziałej, czworakowo-folwarcznej gospodarki ala republik banana. Słowa o urzędniczej odpowiedzialności i usprawnieniu sądownictwa w Polsce, nasuwają przypuszczenia, że odtruwanie zdewastowanej firmy, firmy Polska, będzie polegało na oprysku prawdą i prostowaniu prawem, wszystkich krętych ścieżek, wszechobecnych polityczno-mafijnych stonek, żerujących na naszych uprawach i odsysających soki z naszej pięknej ziemi. To właściwe recepty i na początek bardzo dobre. Mówiąc o dyscyplinowaniu biurwy, warto rozpatrzyć zmianę przepisów dotyczących odpowiedzialności karnej gryzących pióra czyt. dłubiących w nosie, klikaczy internetowych na państwowym. Czy nie warto powrócić do sprawdzonych przepisów stosowanych w II RP, gdzie urzędnik za spowodowanie strat odpowiadał przed prawem, nie jak statystyczny obywatel?
Panie Donaldzie, gdzie pan jest? Wystarczy przeczytać bloga pana Jarosława i wiedziałby pan, co robić dalej.
Gdzie on się podział, licho wie a może w tajemnicy szykuje swojego bloga, by dać odpór knowaniom pisowatych? Tak, pewnie szykuje bloga, problem tylko w tym, że to będzie blog turystyczno-sportowy. No bo tak poważnie mówiąc, co pan Donald wie o gospodarce? Kiedyś napisali mu PR-owcy, PO ile są jabłka, to przeczytał, ale czy teraz wie, wydaje mi się, że lepiej zna tabelę II ligi irlandzkiej, niż ceny paliw i takie tam. Owszem, jest zapotrzebowanie na blogi o turystyce i piłce kopanej, można np. wkleić swoje zdjęcia z meczu na śniegu przy sztucznym oświetleniu. Można zaprezentować nowe getry i zrobić przewrotkę w pożyczonych trampko-korkach. Zawsze fajne są zdjątka z podroży życia, czapeczki, narty slalomowe z hamulcami i ABS, tudziez pióro kondora, który z zachwytu rozbił się o skały widząc, jakiego zacnego turystę goszczą jego Andy . Wszystko to będzie bardzo dobrym wypełnieniem bloga. Powodzenia życzę na nowej drodze kariery i miliona odsłon w pierwszym dniu, albo nocy.
Gospodarka nie istnieje w próżni, najważniejsze są ramy.
Po nakreśleniu założeń do gospodarki, musi nastąpić kolejna odsłona programu, czyli " Jaka Polska" I tutaj dopiero będzie można wyczytać, czy to będzie Polska, czy kolejny banan podany szympansom? Osobiście wierzę w prezesa i nawet do głowy mi nie przychodzi, że mógłby wzorem Mędrca Europy zrobić nas kolejny raz w osłowatych durni, ale
Wszystko idzie szybko, jakby było już coś szykowane
Sępy medialne spiłowały sobie dzioby, Balcerowicz wyszedł z saperką na pierwszą linię frontu, pan Donald w oczach różowego salonu, już nie jest przystojny brunetem, PO ma półpaśca i przestaje być trendy a robi się trędowata, "idole i wybitni artyści" zaczynają udawać, że ich nogi bolą. Panie woźny, co się dzieje z waszym rajem na zielonej wyspie?
Prezesie, prezes wie, że Polska kolejnego okrągłego stołu, by nie przetrzymała. Orban był cierpliwy i dostał nagrodę, pan też ją dostanie, tylko trzeba spokojnie.
To mówiłem ja Bronek, ekstrema wyrozumiała(prawie).
Wszystkiego Dobrego Polakom.
Inne tematy w dziale Polityka