Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
656
BLOG

Panie Jarosławie, dlaczego nam to zrobiłeś?

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 17

  Wczorajszy, bardzo udany debiut Jarosława Kaczyńskiego w roli blogera wywołał plusy dodatnie i plusy ujemne.

Chłopie, coś Ty narobił,? Całą Agorę i Onet zwaliłeś nam na głowy.

Pierwszy wpis wywołał szok i niedowierzanie,  tak samo u zwolenników,  jak i  nadmuchanych przeciwników. Z tym, że u tych pierwszych,  wzbudził prawdziwą radość i sympatię u tych drugich trzęsawkę i paraliż przysadki mózgowej. Jak to? Facet bez konta i prawo jazdy klika sobie w najlepsze PO ich internecie?  To niebywałe chamstwo i prowokacja, haniebna, obrzydliwa i nikczemna.

Wieczorem dopiero się ocknęli i dawaj Wania, huzia na Józia.

O wielkim szoku można mówić obserwując zachowanie dzieci "O...u", które jak funkcyjni komsomolcy zlecieli się na miotłach, by swoimi mądrościami wzbogacić prezesowi bloga. Warto zauważyć, że dopiero wieczorem odzyskali władzę w palicach i po przeczytaniu sms z centrali mogli z siebie coś wydukać. A jak  bogate myśli sierotki PO II Irlandii wypisywały na blogu prezesa,  można się z tymi kwiatkami zapoznać czytając te seplenienia. Nikt nie będzie miał trudności z rozpoznaniem wypotek funkcyjnych "O...u", bowiem specyficzny prymitywizm wypowiedzi,  nie pozostawia złudzeń, że piłka jest okrągła a getry dziurawe dwie, lub dwa.

Pisać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi

Bo chodzi o to, że Kaczyński jest jeden a latających sfrustrowanych nudziarzy tysiące. Słowa te dedykuję( ...), zresztą wiadomo o kogo chodzi, więc nie będę mu robił reklamy za gratisa.

 

p.s. Prezes to ma klawe życie, nikt mu bloga nie zroluje i słusznie, bo Polska jest najważniejsza.

Wszystkiego Dobrego.

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka