Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
621
BLOG

Za co płacisz Nałęczowi?

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 4

 Mój mąż z zawodu jest profesorem.

Obserwując Top-listę profesorów "nadzwyczajnych" zauważamy, że trzy czołowe miejsca  zajmują figlarze-psotnicy, Stefan, Tomasz i Władysław. Ich wspólną cechą jest uwielbienie do ripost. Nie, to nie są riposty w pojedynku na udeptanej ziemi, to są szczypawki za kotary, tudzież obgadywanie i skarżypytowanie. Takie tam przedszkolne ciągnięcie dziewczynek za włosy i podstawianie haków kolegom. Trzej muszkieterowie już dawno zarzucili pracę naukową na rzecz "Ojczyznę wolną PObłogosław panie" i cały swój wysiłek i potliwości skupiają na utrwaleniu "wadzy" okrągłego stołu. I tu rodzi się pytanie od czego wolną? Oczywiście wolną od zła wszelakiego, którego symbolem jest jakakolwiek opozycja a w szczególności Kaczyński.

Prezydent wszystkich 

Nie, to już było, wykładający się wykładowca próbował tej ściemy i jakoś się ślizgał, obecny nawet nie udaje, bo i po co? Mając na zapleczu pana Nałęcza, byłaby to próba paradnie- śmieszna i nie do strawienia nawet przez najbardziej rozwarte dzioby lemingów- pelikanowatych. Z betonu nie będzie kremówki a z cudów beznzyna PO 5.

Błysnąłeś profesor.

Za co właściwie pobiera pan Nałęcz pieniądze? A np. za coś takiego; "Kaczyński nawet nie wie, ile jest bramek na boisku". Brawo profesor! Teraz trzeba czekać, aby ta "Różowa Myśl" znalazła swoje odbicie w jakiejś inicjatywie ustawodawczej, bo mniemam, że pan "nadzwyczajny" nie trwoni kasy podatników i pracuje intensywnie, by wydzwignąć Polskę z kosmicznych tarapatów w jaką wpakowali ją jego koledzy od skarżypytowania i ciągnięcia za włosy, biesiadnicy okrągłego stołu. Panie Nałęcz, gol!gol! gol!

 

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka