pierze się mózgi.
Jeśli ktoś chciałby wymienić dziedziny życia społeczno-gospodarczego III RP, które nabrały rozkwitu, to nie wymieni nic, bo wszystko jest w stanie agonalnego rozkładu. Począwszy od zbieractwa runa leśnego, koła gospodyń wiejskich, przemysłu, handlu, finansów, usług, do zwiazku wędkarzy, myśliwych i płetwonurków nurkujących bez butli w płetwach, wszystko to ruina. Ruina przypominająca kompostownik, który stale przysypywany jest tonami pudru, ale który kipi i bulgocze, jak wulkan przed wypierdyknięciem w kosmos.
Żartowałem.
Nie, nie jest tak źle, jak poeta pisali, jest jedna działka, która rozkwitła, jak trawa, którą niektórzy koszą a jeszcze inni palą, by żylo się lepiej. Tą działką jest propaganda, propaganda tak debilowato durna, że najwięksi bolszewicy z legitymacją nie daliby rady coś podobnego wykluć.
Z uwagi na to, że czytają to ludzie o różnym poziomie wrażliwości, nie będe wymieniał wszystkich durnot, bo mogłyby nastąpić zwroty treści, omdlenia i wstrzasy. Skupię się tylko na tych wyświechtach, które dominują w czasach panowania pana Donalda Franciszka.
Oczy Świata.
To moja ulubiona durnota i jak widać po częstotliwości prania, ulubiona durnota stajennych od propagandy. Często słyszymy taką mydlinę: "straciliśmy w oczach świata", zyskaliśmy w oczach świata, oczy świata skierowane są na Polskę ( sic!). Problem z tą durnotą jest taki, że nikt nie wie, jak wygladają, jakiego są koloru i kształtu, ile ważą? itd. wymienione organy. Na pytanie, co to właściwie, konkretnie znaczy ; oczy świata? Usłyszymy; Ty gupi ty.
Zastosowanie.
Oczy świata wykorzystuje się najczęściej, gdy ktoś czegoś chce od wadzy, lub stawia niewygodne pytania. Durnota ta szczególni silnie działa na wszelkich zakompleksionych karzełków, którzy słysząc magiczne zaklęcie oczy świata, zwijają sie ze strachu w rulon i wystawiając tylko czułki przypominaja winniczki po biegu sprinterskim.
Pozycja Polski w świecie.
To siostra poprzedniej durnoty i zazwyczaj wykorzystywana przemiennie. Najczęsciej stosowana jest w sytuacji otrzymania kolejnego, przyjacielskiego kopniaka w zadek od naszych braci za miedzy. Służy głównie do tłumaczenia siniaków itp. śladów partnerskiej współpracy. Możemy rozróżnić dwa warianty tej durnoty, wariant pierwszy; Polska umocniła swoja pozycję w świecie. Wariant drugi, Polska traci swoją pozycję w świecie. Jeśli nie zaliczamy się do patyczaków, to łatwo się domyślimy, że wariant pierwszy dotyczy tylko i wyłącznie radosnych poczynań kolegów z boiska, natomiast drugi wiadomo, PiS to zło.
Tygrysy Europy.
Warianty; zielona wyspa ( modyfikacja 10 potęgi na świecie), raj, itp bzdety.
Biorąc pod uwagę faktyczny stan finansów państwa, zadłużenie jego obywateli i perspektywy na przyszłość, to trzeba powiedzieć, że w takie bzdury może tylko już wierzyć pumeks leżacy na półce kolejnego, padajacego sklepu osiedlowego. A jeśli chodzi o faktyczny obraz tygrysa to i owszem jest to tygrys dwugarbny z cycami do ziemi.
Dzielenie społeczeństwa.
Następna wypierdka z lubością serwowana przez stajennych. Ma sugerować, że polskie społeczeństwo byłoby zwarte, silne i zadowolone, gdyby nie wsciekłe watahy warchołów grasujące po zielonym raju. A sprawa jest arcybanalnie prosta, podział społeczeństwa nastapił u pijanej Magdaleny i trwa do dziś. A tak to w skrócie wygląda
10 % spasionych cudzym kosztem
10% dążących do spasienia
10% mających złudne nadzieje na spasienie
70%- milczenie owiec
Pytanie do stajennych, jak długo te 70% owiec będzie milczeć?
Nie oczekuję żadnej odpowiedzi, bo to już wiadomo.
Dziękuję wszystkim za uwagę i tym którzy wytrzymali do końca i tym których zemdliło i musieli zwrócić treść.
Proszę pamietać, zgoda buduje, wybraną przyszłość, by żyło się lepiej.
Inne tematy w dziale Polityka
