Wszystkich zainteresowanych zapraszam do prawykonania mojego najnowszego utworu, które będzie dziełem.
Informuję, że zrzekam się prawa autorskich, ale liczę na ciche tantiemy, albo cuś.
Utwór można dowolnie wykonywać, co jest jego wielką zasługą. Dopuszczalne jest jodłowanie, muczenie, rapowanie i rapapapam i rapapapam. Dziś muzyka już praktycznie nie istnieje, więc przy odpowiedniej obróbce medialnej, liczni gamonie każde ścierwo kupią. Zapraszam do wspólnego śpiewania i grania i takie tam dziwne jeszcze.
Podaję nuty, słowa i takt.
----------------------------------------------------------------------------
Najpierw to wolno wszystko się kręci
tygodnie ciągną się miesiącami
miesiące dłużą się jak lata
lata no cóż prawdziwa wieczność
myślisz że mówię coś o odsiadce
nie to jest twoje życie w pigułce
każdy przechodzi z nas to samo
ale nie każdy zauważa
że życie wolne jest do 20.
bo po 40 zaczyna pędzić
próbujesz wstawać wcześniej coś robić
gonisz czas który nigdy nie wraca
to nie ma najmniejszego sensu
ale to dobrze że o tym nie wiesz
inaczej poeci nie mieliby na czym zarabiać
Ref:
Refren dopiszę tylko w sytuacji zainteresowania moim dziełem kogoś na poziomie, albo dobrze rokujacego na przyszłość, który podejmie się publicznego prawykonania mojego utworu bez żadnych warunków wstępnych. Uprzedzam, że potrafię wyczuć na odległość wszelkich podszywaczy i takich tam.
Serdecznie zapraszam do wykorzystania jej.
Inne tematy w dziale Polityka