Dwie wiadomości z dzisiejszej prasy skłoniły mnie do zastanowienia się nad funkcjonowaniem demokracji w wydaniu europejskim i polskich realiach..
Pierwsza z Poznania Na ruchliwej ulicy wywieszono olbrzymi billboard – tryptyk z wielką twarzą Hitlera i dwoma zdjęciami zmasakrowanych i krwawych szczątków ludzkiego płodu. I napis na całej powierzchni: Aborcja dla Polek wprowadzona przez Hitlera 9 marca 1943 r.
Druga z Torunia o reklamie z napisem „ Na kolana psie”. Na obrazku oprych celuje z pistoletu w głowę klęczącego policjanta.
Czy Prezydent Poznania kazał natychmiast zdjąć i zniszczyć billboard na koszt właścicieli i ukarać ich za propagowanie faszyzmu ?
Czy Komendant Policji w Toruniu kazał przejąć i zniszczyć cały nakład gazety z reklamą nawołującą do mordu na policjancie ?
Nie , w obydwóch wypadkach zaczęła się szeroka dyskusja w mediach o prawie ,o wolności słowa i wypowiedzi ,o wolnościach obywatelskich , znaczeniu słów, intencjach ,które przyświecały…. A prokuratura zastanawia się czy by nie wszcząć dochodzenia.
Tu o.Dyrektor ma rację: klęskę demokracji widać wtedy gdy szambo nazywa się perfumerią i coraz mniej ludzi ma odwagę powiedzieć brutalną prawdę ,ze ro z daleka cuchnie..
Wszystko się relatywizuje , a zaczęło się kilkanaście lat temu od interesującej dyskusji: co też to jest pornografia.
Nie ma zgody w narodzie co kogo podnieca i co można pokazać.
Dziś można już W S Z Y S T K O..
Nie ma elementarnej zgody co w naszej kulturze ,moralności i obyczajowości jest obrzydliwe , podłe ,zwyrodniałe czy zbrodnicze..
Ekscesy demokracji i kretynizm prawniczy. A wszystko to skutek z postępującego dobrobytu klasy średniej.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka