Jako człowiek z natury pojednawczy , unikający skrajności i kategorycznych sądów , a jednocześnie wolny od uprzedzeń i przesądów lubię znać różne stanowiska i aspekty czyli możliwe punkty widzenia. Dlatego z upodobaniem słucham cotygodniowych godzinnych audycji w Trójce i w radiu Zet z udziałem znanych polityków .
Powiem na wstępie : nie jest tak jakby można się spodziewać ,że z każdym rokiem jest coraz fajniej. Kiedy zaczynałem regularnie słuchać prowadził jeszcze śniadanie w trojce red. Skowroński, a udział brały takie osoby jak Marek Borowski , Czesław Bielecki , Falandysz , Rokita, pewien działacz AWS o rdzennie rosyjskim nazwisku i inne osoby. Nieważne. Przyjemnie było słuchać. Dyskusje były czasem zażarte i ostre, ale ozdobione dowcipami , zręcznymi zwischenrufami , anegdotami – w trakcie każdego programu często się śmiałem rozbawiony. To przecież sobotnio niedzielne audycje – powinny być lekkie i przyjemne.
Teraz zarówno u Moniki Olejnik jak i u Pani która prowadzi podobny program w trójce ogólny poziom uczestników jest żałosny. Nie oceniam oczywiście ich wiedzy .Oceniam jedynie umiejętność zachowania się w studio radiowym i tzw. kulturę osobistą. Korzystnie wyróżnia się z tego towarzystwa chyba tylko poseł Żelichowski.
Oni chyba nie zdają sobie sprawy ,ze to nie jest miejsce do merytorycznych dyskusji , do pryncypialnych deklaracji , do szukania zwarcia i radykalnego podkreślania swojej odrębności.
Słuchacz ocenia inteligencję dyskutantów , łatwość wysławiania się , przyjemny , nie agresywny sposób odnoszenia się do rozmówców, umiejętność rozbrojenia agresji rozmówcy. I tak wiadomo kto kogo (co) reprezentuje. Że poseł Błaszczak to PiS , a poseł Wikliński (gdzie się ktoś taki ulągł - przy nim poseł Wenderlich to gwiazda pierwszej wielkości - sorry) to SLD – wymieniam akurat osoby , które nawet na moment nie zapominają, ze reprezentują swoich szefów – jeden Prezesa ,a drugi Przewodniczącego.
Inaczej : Panowie posłowie starajcie się emitować siebie w eter w trakcie radiowych weekendowych śniadań jako ludzie inteligentni , sympatyczni , dowcipni , elokwentni i pojednawczy . Pryncypialność i fundamentalizm zostawcie w szatni. Słuchacze już będą wiedzieć skąd się wywodzicie i co z tego wynika.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka