Wielką wartością czasów przed telewizyjnych było to ,że ludzi ze świecznika znaliśmy tylko ze zdjęć w gazetach i Kroniki Filmowej i wyważonych , spokojnych , ocenzurowanych oczywiście , informacji. Wszyscy ówcześni dygnitarze (no może z nielicznymi wyjątkami ) wyglądali na ludzi mądrych , poważnych i godnych. Nie było widać , tak jak dziś , ich ubóstwa umysłowego i nędzy moralnej, a retusz fotograficzny poprawiał im urodę do granic rozpoznawalności. Dzisiaj kamera jest bezwzględna i okrutna , a mikrofon zdradziecki i podstępny , nawet jeśli za nią stoi zaprzyjaźniony kamerzysta , już nie mówiąc o sytuacji kiedy kamerzysta jest niechętny lub ma prześmiewcze usposobienie. Zdumiewa człowieka jacy prymitywni , niedouczeni , pozbawieni wychowania ludzie nami rządzą. Nie mają poczucia przyzwoitości i wstydu ,nie mają poczucia humoru. Żaden ważny polityk nie potrafi spojrzeć na głupie wyskoki oponenta chłodno i z dystansem. I naprawdę nie widać różnicy między tymi wychowywanymi na podwórkach , a tymi trzymanymi przez mamusie w spółdzielczych ,inteligenckich(?) mieszkaniach na Żoliborzu czy gdzie indziej. Ci drudzy są nawet bardziej przewrotni, zapiekli i cyniczni. No może posłowie z Krakowa są nieco bardziej kulturalni , chociaz tez....
Już w okresie renesansu Juliusz III powiedział: An nescis, mi fili, quantilla prudéntia mundus regatur? -Czyż nie wiesz, mój synu, jak mało trzeba rozumu do rządzenia światem?
Ale to przecież zupełnie co innego coś wiedzieć, a co innego zobaczyć na własne oczy i usłyszeć na własne uszy. To naprawdę bardzo przykre kiedy ma się nastawienie propaństwowe , kiedy chciało by się szanować tych , którzy to Państwo reprezentują , chciało by się i powinno się szanować Prezydenta RP , Premiera , marszałków Sejmu i Senatu itp ,a okazuje się to bardzo trudne jeśli nie niemożliwe. Dawniej uczono już w szkole – szanuj się sam , jeśli chcesz żeby cię inni szanowali.
Rola czwartej władzy w tym całym zamieszaniu jest pożałowania godna. To dziennikarze decydują o czym się w Polsce pisze i mówi całymi tygodniami poza jakimkolwiek sensem i zdrowym rozsądkiem.( „Jaka wizyta taki zamach”)
To co się dzieje w polskim Sejmie od czasu słynnej już drugiej albo trzeciej wycieczki pana Prezydenta do Gruzji do dziś to już jest nadto. Trzeba by się zastanowić jak się tych wszystkich ludzi pozbyć , jak tą całą „klasę polityczną” rozpędzić na cztery wiatry.
Myśl praktyczna : czy rzeczywiście w dobie Internetu , czyli niezwykłej łatwości (taniości) wyrażania przez obywateli opinii kadencja Sejmu musi trwać aż 4 lata , czy nie powinno być jakiegoś mechanizmu odwoływania posłów w trakcie kadencji ?
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka