Gdyby ks. prof. Jozef Tischner znał Justynę Kowalczyk z Kasiny Wielkiej to pewnie by napisał ze to nie Justyna , ale tak naprawdę nasza góralska Hypatia z Aleksandrii , pogańska filozofka neoplatońska , pierwsza wybitna kobieta matematyk i astronom. Hypatia była kobietą piękną i wymowną , skromną i niezwykle utalentowaną. Jej wykłady w neoplatońskiej szkole filozoficznej w Aleksandrii przyciągały rzeszę studentów i adeptów.
Justyna Kowalczyk jest doskonałą zimową biegaczką i bardzo sympatyczną kobietą. Wczoraj dostarczyła nam niezapomnianych radosnych przeżyć i patriotycznych emocji. Wspaniały sukces sportowy , ale chyba jeszcze ważniejsze, że Justyna jest osobą z której możemy być zwyczajnie dumni. Dziewczyna ładna ,swobodna , śmieje się radośnie pokazując piękne białe zęby. Z satysfakcją oglądałem wywiad którego udzieliła szwedzkiej telewizji. Widać , że to dla niej żadne wydarzenie i żaden stres. I ten swobodny angielski.
U mnie , i trochę się wstydzę tego co powiem , pani Justyna ma dodatkowe punkty za sposób w jaki rozmawia z naszymi dziennikarzami sportowymi. Mówi to co chce powiedzieć, a nie to co oni chcieli by z niej wyciągnąć i puścić w obieg. Dziennikarze to jedna z niewielu kategorii ludzi którzy pasożytując na sportowcach jednocześnie mają do nich (swoich żywicieli) stosunek protekcjonalno – lekceważący.
Wczoraj , w miłej atmosferze po nieoczekiwanym wielkim sukcesie Adama Malysza , pan Szaranowicz powiedział swobodnie , bo miał podobno urodziny (60 !!!) w czasie transmisji z Planicy , mniej więcej tyle: Oni , biedni skoczkowie , tyrają jak katorżnicy i ryzykują każdego dnia zdrowiem i życiem , a my sobie z nimi jeździmy właściwie zabawowo”.
A naszej Wspaniałej Justynie spora grupa Polaków odśpiewała w Falun sto lat.
A już za rok Olimpiada zimowa.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka