Ks.Lemański wsród Żydów , a abp Hoser wśród plemienia Tutu. Dlaczego ci ludzie przykladnie się nie kochają , a grzesznie się nienawidząc sieją zgorszenie. Dlaczego dzisiaj rano w RadioZet ks. Józef Klich rzecznik prasowy Episkopatu odpowiadał na proste pytania pokrętnie , cynicznie i bezczelnie. Nie potrafil ukryć satysfakcji i upajał sie wlasną dyplomatyczną zręcznoscią - poradził sobie bowiem z taką cwaną dziennikarką - postrachem polityków - red. Moniką Olejnik.
Przy tym wszystkim zapomnial o jednym - ze jest K A P Ł A N E M. A kapłanowi pewien sposób bycia nie przystoi. A przeciez zapewne niedlugo - chyba ze Franciszek pokrzyzuje te oczekiwania - ks.Jozef Klich liczy ,ze będzie mówil o sobie : Episcopus sum
Niech nas Pan Bóg broni przed kolejnym takim biskupem
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura