Leszek Siemicz Leszek Siemicz
167
BLOG

Pogrzeb pisarza

Leszek Siemicz Leszek Siemicz Kultura Obserwuj notkę 4

 

    Niemądrze  się zachował  Mrożek (Sławomir, pisarz) , umierając w Nicei , a pragnąc być pochowanym w Krakowie. Wszyscy zapewne mieli dobre chęci , Kraków umie  organizować pogrzeby, a wyszło jak wyszło. Urna.  Pomysł , żeby wieźć  kamienną (?) skrzyneczkę wielkości dużej bombonierki od Barbakanu przez ulice Floriańską i Rynek do kościoła  Piotra i Pawła w karawanie zaprzężonym w dwa strojne kare konie jest rodem z Mrożka. W ogóle pogrzeb z urną jest jakiś nierzeczywisty i kłopotliwy.
Pogoda nie sprzyjała. Pewien profesor z Katowic , miłośnik Mrożka postanowił pojechać na pogrzeb. Do kościoła go nie wpuszczono ,bo nie umiał odpowiedzieć na proste pytanie :kogo reprezentuje. Przyjechał sam. Osobno. Prywatnie. Kiedy tak stał na deszczu ,zobaczył , ze obok pod parasolem stoi Jerzy Stuhr. Było już wiadomo ,że to jeden mówców. Dołączył  do nadchodzącej grupki krakowskich aktorów i wszedł do kościoła. Ludzie oczekujący przed kościołem sądzili , ze po wniesieniu urny i wejściu głównych oficjalnych żałobników kościół otworzy swe podwoje dla wszystkich. Stało się inaczej. Kościół był w ¾ pusty , a na ulicy stał tłumek ludzi pod parasolami i oglądał uroczystość na telebimie. Kiedy chwilami pokazywano ulice młodzi ludzie podnosili wysoko kolorowe parasole , a niektórzy nawet podskakiwali , ,żeby można ich było zauważyć i zobaczyć w telewizji. Magia kamery.
Przed rozpoczęciem uroczystości profesora a Katowic rozpoznał wśród gawiedzi profesor z Krakowa i wyciągnął pomocna dłoń i wprowadził na salony , przepraszam do kościoła . Nie wiem jeszcze jaka była procedura dopuszczenia do udziału w uroczystości.cdn .

Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura