Po zestrzeleniu samolotu radykalni moraliści żądają :Odgrodzić Rosję kordonem sanitarnym…..,ale po cichu dodaja : tylko żeby gaz i ropa mogły swobodnie przepływać. Na tym polega podstawowy dylemat polityki zachodniego świata wobec dzisiejszej Rosji.
Popełniono straszliwą zbrodnię na oczach świata i co ? i nic. Nawet język polityków nadal jest politycznie poprawny i pelen eufemizmow.. Notoryczny zbój i bandyta chodzi w chwale i nonszalancko ściska uniżenie wyciągnięte dłonie dygnitarzy to w Paryżu ,to w Wiedniu , czy w Rio. Po aneksji Krymu niektórzy medialiści (moje) z podziwem mówili/pisali ze prezydent Władimir Putin okazał się taki sprytny. Że potrafił wykorzystać i rozwinąć cudzą myśl teoretyczną o prowadzeniu wojny w XXI wieku. Co prawda bezczelność tego łotra była niesamowita ,ale jednak odzyskał dla Rosji Krym bez jednego wystrzału. Niestety ,trzeba sie z tym pogodzić, słowo odzyskał z historycznego punktu widzenia jest uzasadnione ,podobnie Krym mogli odzyskać krymscy Tatarzy.
Zestrzelenie malezyjskiego/holenderskiego samolotu przez rosyjskie oddziały dywersyjne i to co się teraz dzieje na miejscu zbrodni powinno być punktem zwrotnym w postępowaniu z Rosją. W świecie który się chlubił stałym wzrostem gospodarczym i coraz gęściejszą siecią wzajemnych powiązań i uzależnień sankcje ekonomiczne nie mają większego sensu. Jeśli jakiś rząd próbuje je wprowadzić spotyka się bądź ze stanowczym sprzeciwem innych państw bądź z cichą obstrukcją własnych sfer gospodarczych. Cóż robić ? Historia jest pouczająca. Najbliższa przyszłość pokaże jak to się rozwinie. Tu sytuacja jest klarowna ,na żadne matactwa nie ma miejsca.
To Federacja Rosyjska zestrzeliła cywilny samolot pasażerski w czasie pokoju.
Jest upał. W tej chwili najważniejsze są kwestie humanitarne i SANITARNE. Trzeba zebrać , w miarę możliwości zidentyfikować i pochować ciała/szczątki . Morderca wydaje się ociągać i stawiać warunki. Potem przyjdzie czas rozliczeń i odszkodowań. Jeśli Rosja nie będzie chciała płacić będzie można rekwirować prywatne jachty i statki nie mówiąc o prezydenckim czterosilnikowym podobno samolocie. Wszystko to społeczność międzynarodowa przerabiała i po Rewolucji Bolszewickiej i w czasie zimnej wojny. A potem przyjdzie czas na odpowiedzialność karną zleceniodawcy zbrodni.. Oenzetowskie aresztowania na Kremlu – ale by była sensacja .Niestety nierealne. Ale już aresztowanie poza Rosją daje się wyobrazić. Pinochet siedział w Londynie rok ,gdyby nie starość i demencja pewnie stanął by przed Trybunałem Karnym w Hadze.
No tak ,to już political fiction – ale niech żywi nie tracą nadziei..
A gaz sobie płynie , a przygotowania do Mundialu Moskwa 2018 trwają.
Oj dziwny jest ten świat.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka