Roztropny człowiek w pewnym wieku powinien być przygotowany na wypadek nagłej i niespodziewanej śmierci. Powinien mieć porządek w życiu i w papierach. Powinien zadbać, żeby po pogrzebie żona lub dzieci oprócz testamentu (któż go jeszcze teraz pisze ?) nie znalazły papierów lub przedmiotów kompromitujących lub wystawiających na śmieszność.
Źle świadczy o polityku który odchodzi i zostawia po sobie bajzel.(sorry)
Mówiąc o polityku mam oczywiście na myśli pana premiera Donalda Tuska , który zapewne od dawna planował ,że jeśli się uda dostać stanowisko ,to nieoczekiwanie nawet dla najbliższego otoczenia czmychnie cichcem do Brukseli. Jeśli uważał , że powinien namaścić następcę ( a szkoda) , to powinien to zrobić odpowiedzialnie. Nie zrobił. Premierem została osoba w oczywisty sposób nadpobudliwa i niebezpiecznie rozkojarzona. Marszałkiem Sejmu egomaniak i arogant , który w ostatnich dniach okazał się człowiekiem zwyczajnie niedojrzałym. Nie wiemy jakimi pobudkami kierował się Tusk kiedy pierwszym wice przewodniczącym PO mianował Ewę Kopacz ,a kolejnym Radka Sikorskiego. Bo przecież trudno uznać, ze zostali przez jakieś gremium wybrani. W PO podobnie zresztą jak w PiS-ie nadal w najlepsze stosuje się sprawdzoną w PZPR metodę kooptacji do najwyższych gremiów partyjnych. W dzisiejszych realiach ubezwłasnowolnieni obawą przed utratą mandatu czy innej synekury członkowie zarządów głosują tak jak mniej lub bardziej obcesowo poleci przywódca. (Kaczyński ,Tusk , Pawlak , Palikot , Miller, Mikke )
Już teraz ,po kilkunastu dniach urzędowania widać ,że pani Kopacz jest w sposób widoczny nadpobudliwa ,a przez to niebezpieczna dla kraju, a Sikorski jest emocjonalnie niedojrzały żeby nie powiedzieć – zwyczajnie głupi choć podobno niezwykle inteligentny.. Historycznie uzasadniony jest pogląd ,ze w krajach/sytuacjach w których wskazuje się następców , wiele można powiedzieć o ustępującym patrząc na następców. Tu są niespodzianki. Po Papieżu Wojtyle następuje nieudolny Ratzinger , Po silnym i niewątpliwie zdolnym przywódcy jakim był Tusk Ewa Kopacz. Po Kaczyńskim nie zostanie nikt.
Tak to już jest : jedni otaczali się mądrzejszymi od siebie , inni zaś woleli dwór pełen spryciarzy i lizusów.
Ewa Kopacz powiedziała pod adresem Marszalka Sejmu : Nie będę tolerowała takiego postępowania. Zabrzmiało to horrendalnie .To zdanie daje jej miejsce w historii. Według konstytucyjnej procedencji trzecia osoba w państwie o… publicznie drugą.. Moim zdaniem stanowi to delikt konstytucyjny. Ale jednocześnie odsłoniła dziwaczną sytuację faktyczną. Pozycja marszałka Sejmu w Polsce jest bardzo słaba. Można go odwołać praktycznie w każdej chwili. Ściśle biorąc on sam może chyba przez pół roku zwlekać z poddaniem wniosku pod głosowanie . Przetestował to ,jeśli dobrze pamiętam, marszałek Dorn. Silniejszą pozycję ma Prezes NIK , Prezes NBP , Prokurator Generalny itd. Coś by trzeba z tym zrobić.
Na marginesie jeszcze o słowach. „Słowa wylatują skowronkiem ,a wracają wołem” Wszystko zależy od dziennikarzy. W większości niemadrzy są i nieodpowiedzialni. .Z igły robią widły . Dla paru groszy z głupio wypowiedzianego słowa robią aferę na moment destabilizującą Państwo.
Wypowiedzi historyczne , choć straszne lub tylko niezręczne (Cyrankiewicz,Cimoszewicz) ,dotyczyły spraw i okoliczności ważnych , Obecne to tylko świadectwo kultury życia codziennego naszych polityków..Paradoksalnie dziwaczne bon moty Lecha Wałęsy weszły do współczesnej polszczyzny i w gruncie rzeczy chyba wypełniają jakąś lukę , jakieś zapotrzebowanie na sympatyczne idiomy.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka