Rok 2015 – oby się jak najszybciej skończył – jest dla Polski trudny. Zwyczajnie – gospodarczo trudny i politycznie wyniszczajacy. W ciągu 12 miesięcy 3 rodzaje wyborów i trzy bełkotliwe w treści ,ale zażarte i brudne kampanie - to moze wykończyć demokracje nawet w bardziej niz Polska stabilnym kraju. Ale to nie wszystko - niektórych ludzi na skutek upałów ogarnia szaleństwo. Także ludzi, którzy mają wpływ na nasze wspólne trwanie. Ciało zbiorowe, które w szczególnie spektakularny sposób zapewne na skutek upałów popadło w szaleństwo to zgromadzenie ponad 130 nieżonatych ,starszawych mężczyzn, którzy , oszołomieni ziołami (Doda) , plotą niestworzone rzeczy ,grożą ,tumanią i straszą.To ciało zbiorowe to emanacja jakościowo lichej ok. 25 tys. populacji, na początku ukształtowanej w wyniku negatywnej selekcji, potem niektóre osoby są awansowane poprzez kooptację w/g niejasnych kryteriów Osobnym przykładem przegrzania o skutkach trwałych jest zapewne człowiek, który 70 lat po wojnie i 80 lat po Wielkim Głodzie na Ukrainie w akcie zemsty każe niszczyć żywność. Czy taki podły ,dziki czyn skończy się postawieniem decydenta przed jakimś międzynarodowym Trybunałem za obrazę ludzkości ?
Módlmy się bracia o rychły koniec upałów ,obfite opady deszczu i otrzeźwienie chwilowo - oby - upałami oszołomionych. W cieniu lipy czytajmy pisma Jana Pawła II i wsłuchujmy się w słowa jego następcy Franciszka.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura