Stary Prokocim Stary Prokocim
690
BLOG

Antropogeniczność średniowiecznego optimum klimatycznego

Stary Prokocim Stary Prokocim Pogoda Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

image


Fakt istnienia średniowiecznego optimum klimatycznego jest często przedstawiany jako argument przeciwko antropogenicznemu globalnemu ociepleniu. My jednak spytaliśmy się Fachowca od Klimatu, by dowiedzieć się, jak się rzeczy mają.

Czy istnienie średniowiecznego optimum klimatycznego jest faktem?

Owszem.

Zatem inne czynniki niż antropogeniczne spowodowały ocieplenie klimatu?

Ależ skąd! Człowiek jest winien ociepleniu.

Nie rozumiem.

Aż do połowy XIII wieku Europa zachodnia była intensywnie kolonizowana. W krótkim czasie metodą wypalania lasów na żyznych i przeciętnych glebach, w stosunkowo krótkim czasie wprowadzono do atmosfery ogromne ilości CO2, pyłów, smogu i dymu. Te pierwotne, bujne lasy miały ogromne zapasy węgla, które w krótkim czasie spalono. Około roku 1250 na zachodzie Europy niewiele już było lasów do spalenia, zaczęło się przeludnienie wsi, klimat zaczął się ochładzać.

I nie podniósł się przed 1250 rokiem poziom oceanów?

Teren objęty wypalaniem lasów był zbyt mały, by mówić o ociepleniu w skali globalnej.

Ale akcja kolonizacyjna trwała nadal, w Europie środkowej, wschodniej, na terenach górskich…

W Europie środkowej, a zwłaszcza wschodniej rozproszenie wsi było zbyt duże, by wypalanie wytworzyło zwartą masę dymu, pyłu i smogu, prawdopodobnie nie została przekroczona wartość krytyczna, powyżej której klimat się ociepla. Innymi słowy: przyroda była w stanie wchłonąć nadmiar dwutlenku węgla powstałego z wypalania lasów na tych terenach. Ponadto na Zachodzie zaczęło już brakować drewna, opłacało się je eksportować, a nie spalać. A tereny górskie nigdy poza Wyspami Brytyjskimi nie zostały w pełni wylesione.

W Polsce regularna kolonizacja zaczyna się w XIV wieku, chociaż lokalnie, jak w okolicach Krakowa, gdzie gleby są żyzne, a klimat łagodny zaczęła się wcześniej i tam ujemne skutki starszej kolonizacji dotarły.

Na przykład?

Nadmiar pyłów, smogu, CO2 pozostał tam do dziś i ujemnie wpływa na jakość powietrza w Krakowie, jakość drzewostanów w Puszczy Niepołomickiej i lokalnie ociepla klimat.

Ten krakowski smog to od czasów Bolesława Wstydliwego?

Oczywiście, ludność miejska gnieździła się wtedy w słabo przewietrzanych murach miast, paliła w piecach drewnem, a potem (co jeszcze gorzej) węglem i oddychała skażonym powietrzem.

Po wsiach było lepiej?

Poza domem – tak, ale jak ktoś mieszkał w kurnej chacie bez komina i w jej wnętrzu palił i na dodatek mieszkał razem z inwentarzem produkującym toksyczne odchody, to raczej nie oddychał zdrowym powietrzem. Dlatego w tych czasach nie było zdolnych blogerów, bo nikt nie dożywał do wieku i poziomu, by mógł zgodnie z prawdą napisać o sobie: „dawniej też Stary”.

Czyli ocieplenie klimatu i oddychanie nieświeżym powietrzem ma ujemny wpływ na jakość życia umysłowego?

Oczywiście! Wystarczy porównać bzdety wypisywane przez blogera Sowińca, w warunkach globalnego ocieplenia, w zanieczyszczonym Krakowie z wysokimi lotami Julki Palmer oddychającej znacznie czystszym powietrzem w znacznie chłodniejszym Olsztynie.

Wszystkie średniowieczne zabobony, handel relikwiami, biczownicy, katarzy, Święta Inkwizycja miały swe miejsce w czasach klimatycznego optimum. Wali na mózg i czacha dymi, proszem pana. Ludzie żyjący w chłodniejszym klimacie są bardziej zrównoważeni psychicznie i znacznie mniej podatni na uleganie różnym ekstremizmom.

Ale Pan żyje w epoce ocieplenia klimatu?

No, tak.

I nie wali Panu na mózg, czacha nie dymi?

Tego, no… nie wiem tego!






Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości