Stanisław Lem wpadł kiedyś na pomysł, aby pisać wstępy, przedmowy i recenzje książek nieistniejących.
Dzięki temu pomysłowi w latach `70 i `80 ubiegłego stulecia Czytelnicy otrzymali serię znakomitych pozycji, których tytuły podaję tu chronologicznie:
„Doskonała próżnia” 1971
„Wielkość urojona” 1973
„Prowokacja” 1984
„Biblioteka XXI wieku” 1986
Dlaczego o tym napisałem? Już odpowiadam.
Po prostu trzy pierwsze tytuły i sam pomysł tych dzieł literackich przywiodły mi na myśl innego pisarza z Krakowa, którego tekst miałem dzisiaj przyjemność przeczytać na łamach S24. Summa jego dzieł składa się właśnie na prawdziwą bibliotekę XXI wieku
Resztę sami sobie Państwo dopowiedzcie.
Inne tematy w dziale Kultura