sine sine
201
BLOG

Puszka Pandory. Instrukcja obsługi

sine sine Polityka Obserwuj notkę 10

Bibi Netaniyahu podpisał deklarację z Mateuszem Morawieckim. No, pięknie! Sukces, bez ironii. Deklaracja została opublikowana w kilku prestiżowych, światowych tytułach prasowych i...

… tak pięknie żarło i... zdechło.

Jeden izraelski minister się wypowiedział, Jad Wasz(em) się wypowiedział, naukowiec „polski” z Kanady się wypowiedział... Zdrada, panie, zdrada! Nieoficjalnych wypowiedzi strony polskiej w tym samym duchu utrzymanych nawet mi się przytaczać nie chce...

Izrael ma diasporę i – cytując pewnego osła – nie waha się jej użyć.

Izrael ma też ustawę Knesetu z 1950 roku, która zwalnia z odpowiedzialności karnej Żydów, którzy ratowali swoje życie podczas Holokaustu, niezależnie od środków, których użyli. Jeśli Żyd denuncjował/zabijał innego Żyda, to OK. Jeśli czynił to goj – szczególnie polski goj – to hańba na wieki i odszkodowanie się należy. Bo jak słusznie zauważyła pani Engelking, secundo voto – Boni, gdzie tam zwykłej śmierci do absolutu!? Jest przecież genocyd lepszego i gorszego sortu.

Puszka Pandory została otwarta. Zresztą, już dawno temu. Przez niejakiego Claude`a Lanzmana, nad czym polski Żyd Jerzy Urban starał się przejść do porządku dziennego.

Zamknąć się nie da.

Co robić? Zdecydowanie zrewidować uprzywilejowanie Izraela w polskiej polityce. Owo uprzywilejowanie nie dość, że tworzy, to jeszcze wzmaga wrażenie, że Izraelowi i Żydom jesteśmy coś winni. Nie jesteśmy. Jesteśmy winni tylko pamięć żydowskim ofiarom Holokaustu, a już szczególnie ofiarom żydowskim z polskim obywatelstwem. W historycznym i humanitarnym kontekście.

Nie musimy we wszystkim popierać Izraela na międzynarodowym forum politycznym. Wymiana handlowa z Izraelem nie jest dla Polski aż tak istotna, aby dopuszczać kapitał żydowski do strategicznych inwestycji w Polsce. Szanując pamięć żydowskich ofiar Shoah nie musimy pozwalać na antypolonistyczną edukację żydowskiej młodzieży. Broń izraelska jest świetna, ale kupowanie jej – szczególnie w formach zaawansowanych technologicznie – niesie ze sobą ryzyko, że ktoś ją „wyłączy” w momencie krytycznym. To się już zdarzało. Et caetra. 

Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Niezależnie od tego, who is who.

 

sine
O mnie sine

Nic ciekawego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka