Przechodzień przyjeżdżał i opowiadał :
o zaniedbanym i zapuszczonym cmentarzu naszych bohaterów walczacych już tylko za wolnośc waszą
o perfekcyjnie utrzymanym cmentarzu niemieckim
o wspaniałym cmentarzu brytyjskim
o spotykanych potomkach " niemieckich " żołnierzy mieszkających w Polsce , a wypoczywających na koszt państwa w senatoriach Baden Baden , oczywiście niemieckiego państwa i mających w programie tego wypoczynku wizytę na Monte Casino
o spotkanych weteranach przestrzegających , że honorem trudno się najeść
o .....
ale nie musiał opowiadać o pułkowniku S. S. ( ze służb specjalnych ?) szefie agencji turystycznej Mazovia , który przekręcił 2500 ( słownie:dwa i pół tysiąca ) kombatantów organizując im sławetny wyjazd na obchody 50 rocznicy bitwy . Proces trwał 12 lat ( słownie : dwanaście ) , a sąd działający w imieniu Najjaśniejszej uniewinnił oszu.. sorry , osobę nieudolną i naiwną
to mogliśmy śledzić na bieżaco , ale kto o tym jeszcze pamięta ?
Inne tematy w dziale Kultura