--- Dopókiś z nami, będziemy cie k...a bronić jak niepodległości ----
Tę szlachetną dewizę wypracował kiedyś w przypływie nieogarnionej dobroci Sławomir Neumann z PO.
W międzyczasie dobrodusznemu Sławomirowi podwinęła się noga i chociaż na razie nikt mu jej nie wyprostował, to z jego pięknej idei nadal spływają łaski i pożytki dla koleżeństwa. Akurat Staszek Gawłowski skazany został, niechybnie przez sędziów z felerem, więc gdy majster Żurek rękawy od koszuli podwinie to pewnikiem i łaska spłynie.
Podobnie jak na Sławka Nowaka (PO), tego co mu na Ukrainie wydrążonych nóg od stołu zabrakło na upychanie pieniążków, a już do biznesu w Polsce wrócił, jak gdyby nigdy nic. Sprawa sądowa nie zając, nie ucieknie a pieniążki, owszem.
Beneficjentem partyjnego daru łaski został też senator Grodzki, który tak zaciekle z łapówkami w szpitalu walczył, że za karę zamykał datki na klucz w ciasnej i ciemnej szufladzie.
Szczęśliwcem okazał sie mdlejący na widok ABW słabowity Giertych, cudownie uzdrowiony przez samego Tuska.
Tylko głupi może się więc dziwić, że były ministrant z rządu PO - Karpiński , który śmiecie w Warszawie potrafił zamienić w złoto, trafił z celi prosto do Brukseli!
Kiedy zaś parowóz dziejów z banerem "Wypier....lać!" zbliżył się w 2023 r. do Sejmu - wtenczas cnotę niewinności odzyskał w niezawisłym acz domyślnym sądzie elokwentny Stefek Niesiołowski, który dopuścił się co prawda rozpustnej erupcji, ale nie korupcji. Ponoć wdziękiem i jurnością (zawsze po fasolce po bretońsku) tak ujął nierządnice, że nie chciały pieniędzy od fundatorów uciech.
Nie zgadzam się jednak z oceną sądu, że Niesiołowski nie odniósł żadnych korzyści. A widział kto chłopa który spuścił się bez korzyści ?
Inne tematy w dziale Rozmaitości
