Czyżby groźba wojny miała się spełnić? W mieście premiera Tuska w Sopocie widocznie słowa odczytali w ten sposób , że 1 września dzieci mogą nie pójść do szkoły, w związku z czym trwa nabór pracowników do spółek komunalnych z biegłą znajomością j. rosyjskiego. Stąd można się domyśleć, z którego kierunku będzie atak. Obwód kaliningradzki jest przecież blisko.
Widocznie będzie to nasza tajna broń. Jak już ruskie wejdą, to w ZOM-ie będzie sobie siedział taki specjalista od spraw gospodarki odpadami z nieruchomości zamieszkałych. Ruskie będą wyrzucali papiery a nasz człowiek będzie mógł przeczytać co tam jest napisane cyrylicą.
Inny kwiatek.W ub. roku miasto rozwiązało umowę z Klubem STT Sopot na dzierżawę kortów na ul. Haffnera. Piękna działka z kortami prawie nad samym morzem znajduje się pomiędzy ul. Haffnera a Powstania Warszawskiego. Podobno powodem były kłopoty finansowe. Następnie miasto ogłosiło przetarg na ich obsługę przez 10 lat. Obiekt jest pięknie położony , więc chętni byli: zgłosiły się 4 podmioty z doświadczeniem w zarządzaniu tego typu obiektami i developer. Kryteria przetargu były takie, że wyglądało że miastu zależy na graniu przez mieszkańców w tenisa. Następnie, kiedy miasto połapało się, że zainteresowanie jest duże, przetarg został unieważniony i rozpisany od nowa. Z wymagań w dziwny sposób zginął wymóg posiadania doświadczenia w zarządzaniu takimi obiektami i referencji. Następnie przetarg wygrał developer, który po sąsiedzku buduje apartamenty.
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Dziwna-rekrutacja-w-Sopocie-biegly-rosyjski-do-obslugi-deklaracji-smieciowych-n78182.html
Inne tematy w dziale Polityka