Rządowe kołchoźniki podają , że górnicy zarabiają olbrzymie pieniądze, gdzieś 6-7 tys. zł miesięcznie a tymczasem : zwolniony przed miesiącem prezesa Kompanii Węglowej może liczyć na gigantyczną odprawę. Szacuje się, że może ona wynieść nawet 960 tys. zł. Szefujący KW Mirosław Taras zarabiał miesięcznie ok. 80 tys. zł.
Pan Mirosław Taras, nomen omen nazwisko takie same jak kolesia , który sikał z innymi troglodytami na znicze pod pałacem prezydenckim po katastrofie smoleńskiej, mówiąc kolokwialnie olał górnictwo, w zamian dostał gigantyczne pieniądze.
Ciężką pracę górników w III RP można porównać do pracy Syzyfa, nie wiem jak ciężko będą pracowali , to menażerowie typu Taras obrócą to w niwecz. W zamian za co dostają olbrzymie pensje i jeszcze większe odprawy.
W III RP desygnowanie „ kelnerów” na ważne i eksponowane stanowiska jest tradycją. I tak ministrem spraw zagranicznych zostaje facet bez znajomości żadnego języka, ministrem spraw wewnętrznych teolog, ministrem transportu facetka , która „ rozwaliła” kolej, szefem komisji obrony narodowej, specjalista od muszek, itd., itd.
Tuskowi udało się wykiwać stoczniowców, mam nadzieję , że górnicy się nie dadzą, a widząc odprawy kolesi typu Taras , na pewno trafia ich szlag.
Nakładanie olbrzymich danin na wydobycie węgla, kelnerzy jako menadżerowie, dziesiątki spółek i spółeczek podwieszonych pod kopalnie w roli dostawców i pośredników kierowanych z reguły przez nominantów z PO i PSL , niczym pijawki spijają to co wypracują górnicy.
Dla ferajny winni są górnicy i związkowcy. Faktem jest , że jest ich może za dużo ( myślę o ilości organizacji związkowych), ale to nie oni są winni tylko zła polityka rządu.
http://wgospodarce.pl/informacje/18103-gigantyczna-odprawa-prezesa-kompanii-weglowej-prosze-usiasc-bo-takich-pieniedzy-nie-widuje-sie-czesto
http://wpolityce.pl/polityka/229729-szef-slasko-dabrowskiej-solidarnosci-na-slasku-zaczyna-sie-czwarte-powstanie-pokazujemy-polsce-jak-walczyc-o-godnosc
Inne tematy w dziale Polityka