Dziennikarze w Polsce wymarli jak dinozaury, zostali tylko propagandziści, komisarze medialni, pióra do wynajęcia itp. swołocz . Zbliża się 5 rocznica katastrofy smoleńskiej i trzymający wajchę medialną, postanowili zagrać tą kartą.
Ponieważ , takie „tuzy” jak Lis, dziennikarze z Czerskiej im gremio, dziennikarze z TV „G*** prawda całą dobę” , są traktowani jako tuby rządowe, postanowiono zagrać tzw. II linią czyli dziennikarzami radia RMF FM, którzy są trochę mniej skompromitowali.
Z pewnych źródeł psiej agencji psy Pawłowa odkryły , że na pewno gen Błasik był w kokpicie. Co prawda lemingi są w pewnym niedosycie, gdyż nie udało się wcisnąć do kokpitu śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który de beściakom nakazał lądować , ale śp. gen Błasik w kokpicie to też niewątpliwy sukces lemingów.
Gen. Anodina tryumfuje, jej raport dostał drugie życie, za sprawą radiowych funkcjonariuszy RMF i nagłośniającym tę sprawę funkcjonariuszom Polsat Njus.
Nie ma czarnych skrzynek, nie ma wraku, Anodina może mówić lub pisać co chce, europosłowie PO głosują przeciw międzynarodowej komisji, to czarny obraz Polski rządzonej przez koalicję PO-PSL.
Polskie ekspertyzy, wykluczające możliwość bycia gen Błasika w kokpicie, oraz ułożenie ciał po katastrofie nie mają znaczenia , caryca Anodina wydała opinię, przed którą będą się modliły grupy lemingów.
Inne tematy w dziale Polityka