alex.sorga alex.sorga
927
BLOG

"Instynkt mają wyłącznie zwierzęta, nie kobiety"

alex.sorga alex.sorga Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Miniony tydzień cała Polska prawie zajmowała się zniknięciem małej dziewczynki. Mała zniknęła, podobno porwana została przez jakiegoś gościa w jasnej kurtce. Policja po otrzymaniu stosownego zawiadomienia rozpoczęła poszukiwania…

Zlecenie odnalezienia dziecka otrzymał także prywatny detektyw, znany w kraju i na świecie, znany ze swojej skuteczności, której podstawą są zdecydowane działania. Policja - ponieważ za państwowe pieniądze pracuje - zleconą robotę rozłożyła sobie w czasie, a detektyw - ponieważ robi za prywatne – rozłożył na moment.
 
Ponieważ czas to pieniądz.
 
I po kilku dniach detektyw zwołał dziennikarzy, którym oświadczył, że młoda mama wszystko wyśpiewała jak na spowiedzi i sprawa jest zakończona.
 
Po kraju rozszedł się skowyt  rozżalonej policji, że znowu ten Rutkowski…
 
Słychać było jęk zbulwersowanych polityków, policjantów, prokuratorów, dziennikarzy, psychologów, socjologów i Bóg wie kogo jeszcze, że jak to tak można w kilka dni załatwić to z czym policja targa się już ponad tydzień. Że gdzie etyka, że lans sobie na nieszczęściu detektyw robi, że prokurator na następny tydzień (czyt. na ten tydzień) wyznaczył termin kluczowych dla śledztwa czynności i przez Rutkowskiego zaawansowana praca policjantów została brutalnie przerwana.
 
Już w tamtym tygodniu.
 
Policja aż przeszła się do mediów, konferencje urządziła, do TVN24 poszła i pstrykała się z detektywem, że małpa z niego jest, że tak szybko działa, że gdzie szacunek dla człowieka, że w ogóle to dlaczego on szuka skoro nie ma papierów pozwalających na szukanie?
 
I że prosiak z niego jest bo rodzina mu zawierzyła a on rozjechał ją walcem. I tak w ogóle to niech się teraz Rutkowski boi ponieważ śledczy przeanalizują również, czy działania Rutkowskiego nie zaszkodziły śledztwu organów ścigania. Jeżeli uznają, że jest to prawdopodobne, podejmą z urzędu postępowanie w tej sprawie. Ponieważ do takich wniosków jak Rutkowski też by doszli.
 
Tyle, że rok albo dwa lata później…
 
Politycy od prezesa wpadli na genialny pomysł by powołać komisję która zbada dlaczego policja tak długo szukała i nie znalazła. Poseł Rozenek powiedział, że skandalem jest to, że Rutkowski szuka. A przecież znaleźć powinien Palikot.
 
Ksiądz z ambony zaapelował by nie osądzać matki ponieważ nie wiemy co się tak naprawdę stało. Na głos księdza zareagowała natychmiast profesor Środa i napisała felieton.
 
O czym?
 
O tym, że winni temu wszystkiemu jesteśmy MY.
 
Dlaczego?
 
Dlatego że dajemy kościołowi monopol na rządzenie, a kościół jest przeciwko antykoncepcji i aborcji, a przecież rodzice dziewczynki zapewne nie używali środków antykoncepcyjnych bo są bardzo religijni, o czym świadczy fakt, że poznali się w kościele podczas służenia na mszy… i pani profesor wie, że dziecko było efektem ciąży niechcianej bo do diaska wyskrobać się w tym katolickim kraju nie ma gdzie!
 
Nie zamierzam zwalniać z odpowiedzialności władzy, która kwestie seksualności i macierzyństwa traktuje jak każe Kościół. A ten ma doprawdy niewielkie doświadczenie w sprawach seksualnych i wychowawczych. Obowiązkiem państwa jest dostarczyć młodym ludziom wiedzy o seksualności, uczyć odpowiedzialności i chcenia dzieci chcianych, a nie zgodnych z wola bożą.
 
Zdaje się, że ktoś powinien puknąć się w czaszkę. 
I to mocno 
 
*****
 
Już teraz wiem pani profesor dlaczego pies sąsiada ujada dzień i noc.
 
Bo to taki katolicki kraj  
 
 
alex
 
 
PS. Tytuł atra jest fragmentem rozmyslań zawartych w  felietonie profesor Środy 
 
alex.sorga
O mnie alex.sorga

.................................... ............................................ .....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości