Dzisiaj rano, jak zwykle, pojechałam na dyżur w DCO. Stojąc dość długo na światłach, oglądałam sobie plakaty na pobliskim słupie ogłoszeniowym. Ciekawe zestawienie. "Requiem dla ofiar katastrofy smoleńskiej" - obok: "Lunapark!!!". To samo "Requiem..." - a pod spodem "Osąd" (tytuł spektaklu). Przypomniała mi się strofa z poezji Staffa. Bodajże wiersz pt. "Garść ziemi". Sama nie wiem, czy dokładnie cytuję, to już tyle lat:
...głód wlókł się za chlebem
Orszak weselny ze smutnym mijał się pogrzebem
Albo może Leszczyńskiego "Festyn przekrzyczał pogrzeb"? Kiedyś ze złością twierdziłam, że nie cierpię poezji, bo... jest taka smętna. Kto by pomyślał.
--
Z innych ogłoszeń, zawiadamiam o zaprzyjaźnionym blogu filozoficznym, któren się pojawił:
http://magdalena.zietek.salon24.pl/
Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości