Szanowny Panie!
W związku z treścią wywiadu udzielonego tygodnikowi Wprost, a w szczególności jego fragmentem:
"Tuż po wyborach w 2005 r. Byłem przekonany, że powstanie rząd Po i PiS. Wtedy nastąpił moment inicjacji w brudną część polityki. Siedziałem w restauracji sejmowej z pewnym ważnym politykiem. Byłem rozgorączkowany. Mówiłem, że powinniśmy stworzyć wspólny rząd, by realizować program. On na to: "Pisiaki wygrały, niech sobie sami teraz tworzą rząd". 'Przez kilka lat obiecywaliśmy wyborcom rząd. Jak mamy teraz się z tej obietnicy wycofać? - spytałem. Na to on, z miną guru politycznego, powiedział: "Pamiętaj. Pierwsza zasada w polityce - pie**ol wyborców",
wzywam Pana do ujawnienia nazwiska tego "poważnego polityka".
Jako wyborca, chcę wiedzieć, który z ważnych polityków w Platformie Obywatelskiej, za pieniądze podatników, "pie**oli wyborców".
Nie sądzę, żeby istniała potrzeba uzasadniania mojego żądania.
Z należytym szacunkiem wyborczym...
Wyborca
Inne tematy w dziale Polityka