Konfederacja
Premier Morawiecki zawiadomił dziś Polaków, że choć już latem wygraliśmy z wirusem i inne kraje wręcz zazdroszczą nam tego sukcesu, to jednak cała Polska od soboty musi zostać czule objęta twardym lockdownem. W tym czułym uścisku mamy pozostać tylko przez następne 2 tygodnie, podobnie jak rok temu, gdy rozpoczęto pierwszy lockdown, który też miał trwać tylko 2 tygodnie. Nic zatem nie wskazuje na to, żeby ten lockdown miał potrwać dłużej niż rzeczone 14 dni, prawda?
Co prawda regionalne restrykcje nie przyniosły efektów i średnia liczba zakażeń na Warmii i Mazurach oraz na Pomorzu po wprowadzeniu lockdownu jest większa niż podczas poluzowania obostrzeń, ale przecież nie osiąga sukcesów ten, kto szybko się poddaje, prawda? Jak wiadomo najlepsze na wirusa są wybory, ale tych na horyzoncie próżno szukać, więc nasz bohaterski rząd postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Wirusa ostatecznie przydusić mają zamknięte żłobki i przedszkola, sklepy budowlane i meblowe a także salony fryzjerskie i kosmetyczne. Już z oddali słychać rozpaczliwy skowyt Covida, który po dziś dzień liże rany po zamknięciu 5 miesięcy temu gastronomii i fitness, a powyższe restrykcje dobiją go ostatecznie.
Jako, że wobec rządu jesteśmy równie troskliwi co rząd wobec Polaków, to oświadczyliśmy dziś, iż pan Morawiecki i spółka mogą liczyć na nasze opiekuńcze zawiadomienia do prokuratury i Najwyższej Izby Kontroli. To wszystko na wypadek, gdyby okazało się, że rząd znów niechcący i bez podstawy prawnej bardziej przydusi Polaków niż wirusa.
Inne tematy w dziale Polityka
